Wysłany: Nie Paź 20, 2013 06:47 [R200] Slaby, wchodzi na wysokie obroty
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1997
Witam. Mam nastepujacy problem. w piatek wracalem od kolegi, czulem jakby samochod opadl z mocy, byl duzo slabszy.. Na nastepny dzien po poludniu jadac, czulem juz wyrazna roznice w mocy silnika, a przy ym wyzsze obroty.. Jadac np na 3 samochod jakby chcial juz 4 a nie powinien bo i predkosc mala i poza tym, wiem jak wczesiej jezdzil. Pod gore to juz masakra, wczesniej jadac na 3 ciagnal do gody mocno, wrecz o zmiane bigu sie prosil, a teraz na tej 3 nie moze isc.. / Co jest, co moze byc przyczyna ?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 20, 2013 06:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Chyba kończy się sprzęgło. Zrób tak:
Wrzuć trójkę, 3tys obrotów i strzel z lewego pedała. Jak Ci zgaśnie to dobrze a jak pojedzie to coś ze sprzęgłem nie tak.
_________________ "bundylp" = " bandi "
Nie taki Rover straszny jak go malują
Sprzęgło jeszcze możesz sprawdzić wrzucając 5 bieg przy 20-30 km/h i dodaniu gazu , jeśli obroty będą wzrastały ale prędkość nie to kończy się sprzęgło.
Sprzęgło jeszcze możesz sprawdzić wrzucając 5 bieg przy 20-30 km/h i dodaniu gazu , jeśli obroty będą wzrastały ale prędkość nie to kończy się sprzęgło.
bundylp napisał/a:
Chyba kończy się sprzęgło. Zrób tak:
Wrzuć trójkę, 3tys obrotów i strzel z lewego pedała. Jak Ci zgaśnie to dobrze a jak pojedzie to coś ze sprzęgłem nie tak.
Kończy się sprzęgło na 90%
Rób tak jak doradzają Ci "koledzy" a oprócz problemu ze sprzęgłem będziesz miał problem ze skrzynią biegów.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Ja nie wrzucam 5-ki przy 20-30 km/h.
Nie strzelam też ze sprzęgła na postoju przy trzecim biegu.
Szczerze, to obawiał bym o układ przeniesienia napędu po takich zabiegach ale to indywidualna sprawa każdego z nas jak obchodzi się ze swoim autem.
Przykład...... proszę i to sprzed kilku dni, dalej mi się szukać nie chce http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=90572 http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=37019
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Ale spokojnie, nie jestem wariatem Byl u mnie mechanik wczoraj, znajomy.. Sam sprawdzal sprzeglo, wlasnie ze zmianami biegow i tak dalej. Mowil, ez cos nie tak z nim jest, ale jeszcze by bylo, lecz to napewno ono.. W piatek oddaje samochod do niego, wiec dowiem sie tak naprawde, a skrzynia nie zaciela mi sie i nigdy zaden bieg nie wyskoczyl
robsson78 nie bądź paranoixem i zaufaj marce jak przeczytałeś od początku do końca wymieniony przez Ciebie temat to wiesz, że stało się to w skrajnych warunkach. A wymienione przez Nas metody są raczej bezpieczne. Nie wiem, jak Ty, ale ja nikogo bym na minę nie wje%#ł
_________________ "bundylp" = " bandi "
Nie taki Rover straszny jak go malują
Bylem u mechanika i sprzeglo slizgalo, lecz problemow moich ciag dalszy. Pod gore juz wyrazie silniejszy, lecz dalej jakby wchodzil na zbyt wysokie oborty a predkosc jakby nie ta. Np, przy 3 tys obr. na 3 niecale 60km/h a na 4 niecale 80.. Lecz wczesniej tak nie bylo, zastanawiam sie co moze byc tego przyczya.. Poza tym, spalanie tez wzroslo
Bylem u mechanika i sprzeglo slizgalo,... dalej jakby wchodzil na zbyt wysokie oborty a predkosc jakby nie ta. ..., zastanawiam sie co moze byc tego przyczya.. Poza tym, spalanie tez wzroslo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
/ Co jest, co moze byc przyczyna ?
Byl u mnie mechanik wczoraj, znajomy.. Sam sprawdzal sprzeglo, wlasnie ze zmianami biegow i tak dalej. Mowil, ez cos nie tak z nim jest, ale jeszcze by bylo, lecz to napewno ono.. W piatek oddaje samochod do niego, wiec dowiem sie tak naprawde, a skrzynia nie zaciela mi sie i nigdy zaden bieg nie wyskoczyl 
jak przeczytałeś od początku do końca wymieniony przez Ciebie temat to wiesz, że stało się to w skrajnych warunkach. A wymienione przez Nas metody są raczej bezpieczne. Nie wiem, jak Ty, ale ja nikogo bym na minę nie wje%#ł 
