Wysłany: Pią Sty 11, 2008 16:57 [R416] Problem z bezpiecznikiem spryskiwaczy
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam!
Mam problem nie działają mi spryskiwacze przedniej szyby. Mam Rovera 416 z 97 roku sedan silnik 1.6 16V. Chciałem zobaczyc może bezpiecznik się przepalił. I tutaj lipa bo w instrukcji do tego samochodu niby powinien byc po lewej stronie bezpieczników zaraz za tym przyżądem do wyjmowania ich a wcale go nie ma i się zastanawiam czy coś jest nie tak w instrukcji jest przedstawiony pod numerem 26 a tam nic nie ma. Nie rozumiem tego. Proszę o pomoc
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Sty 02, 2011 23:58, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 16:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
--------------------------------------------------
dopisek od moderatora:
wolft1234, jeśli chcesz, by temat nadal funkcjonował i nadal chcesz uzyskiwać
odpowiedzi na swoje pytanie to popraw proszę nazwę tematu na
obowiązującą na naszym forum (użyj funkcji w swoim pierwszym poście) ...
... a wystarczyło przeczytać TO
--------------------------------------------------
OK jest cały ten bezpiecznik. Ale dalej nic nie działa nawet nie słychac dzwięku chodzących pompek. Płyn nie jest zamarznięty bo sprawdzałem. Jaki może byc inny powód. Pompki padły?
pisałeś wcześniej, ze nie działa Ci tylko przód...
najpewniej będzie schylić się, zdjąć plastik nadkola i sprawdzić żaróweczka czy dostają prąd. A może kostki się zsunęły...
jeśli prąd dochodzi, to pompki
jeśli nie to trzeba szukać dziury w kabelkach
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
i mam jeszcze jeden problem kolo bezpieczników wisza mi jakieś dwa przewody z wtyczkami. jedna zółta mała i druga czarna trochę większa. Wie ktoś może od czego one są?
obd2????? A odnośnie srs. Na poczatku jak zapalam silnik świeci się wskaźnik od srs a po chwili gaśnie. Jeśli jest odłączony ten przwód to lampka wogóle nie powinna się zapalać czy się mylę. Jeśli te dwa przewody są odłączone jaka może być tego przyczyna? Niesprawne poduszki i ktoś odłączył aby ukryć wadę?
nie
jeśli zapala sie na chwilkę (ok 6 sekund) i gaśnie to jest to normalne działanie kontrolki, wtedy odbywa się samodiagnostyka.
te przewody nie mają być nigdzie podłączone
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum