Forum Klubu ROVERki.pl :: [R25]Wyniki napięcia akumulatora a rozruch
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R25]Wyniki napięcia akumulatora a rozruch
Autor Wiadomość
afti6 



Dołączył: 25 Wrz 2016
Posty: 32



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 10:54   [R25]Wyniki napięcia akumulatora a rozruch
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000

Witajcie. Ostatnio debatowałem w innym temacie na temat problemu (najprawdopodobniej z rozrusznikiem, bo zapalają się normalnie kontrolki, gasną odpowiednie i nie reaguje samochód na przekręcenie kluczykiem - jest tylko kliknięcie przekaźnika). Teraz natomiast mam pytanie odnośnie wymaganego do odpalenia napięcia akumulatora (aktualna temperatura na dworze -2/-3 st.)
Dziś przyjechałem do pracy i znów nie odpalił. Poddaję się już i jutro pewnie odprowadzam do mechanika, (chociaż pewnie lawetą), bo już nie mam siły na to. Zastanawia mnie jedna rzecz. Samochód teraz nie odpala (przy pierwszej próbie rozrusznik zadziałał przez 0,5 sek- dosłownie moment i koniec, zero następnych reakcji), sprawdzałem napięcie alternatorem i mam takie wyniki
- "w spoczynku" - 12,3
- po przekręceniu na 2 poziom (prąd i lampki) - spada do 11,17 i stopniowo rośnie do max 11,9
- próba odpalenia rośnie do max 12,5 (no i brak reakcji)

Czy jakimś cudem może to wskazywać na problem z akumulatorem jednak? Czy raczej to nic nie znaczy i w dalszym ciągu pozostają mi opcje:
- rozrusznik;
- alternator;
- kabel masowy;

Wybaczcie, że tak drążę ten temat, ale po ostatniej wizycie w warsztacie i ich propozycji (bez sprawdzenia samochodu) regeneracji rozrusznika za 550 zł, mocno się obawiam jazdy do mechanika (jeżdżę na tablicach z innego miasta, bo samochód jako prezent jeszcze nie został przerejestrowany - może przesadzam, ale nie chcę znowu się wpakować w jakieś wysokie koszty i brak pewności, że zostanie zrobione).
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Sty 26, 2017 10:54   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 11:19   

Weź prostownik chłopie, jak nie masz to pożycz, podładuj w pracy i po pracy zobaczysz czy odpala
 
 
 
afti6 



Dołączył: 25 Wrz 2016
Posty: 32



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 11:24   

Dzięki za odpowiedź - niestety nie mam przy sobie i nikt z okolicy również nie ma, stąd hipotetyczne pytanie. Ale ok, nie będę już truł, być może nie ma to większego znaczenia. Pozdrawiam
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 12:12   

afti6, nie to że nie masz truć, po prostu jak dostałeś auto używane to na 99% masz padnięty aku, zainwestuj w prostownik na przyszłośc i tak się przyda a wyjdzie taniej niż laweta :ok:
 
 
 
afti6 



Dołączył: 25 Wrz 2016
Posty: 32



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 12:26   

W sumie akumulator ma ok 5 lat więc pewnie jest już mocno wyeksploatowany :)
I tak by wypadało kupić, więc tak pewnie zrobię. Nie gra mi jednak problem odpalania z problemem z akumulatorem, bo dlaczego by w takim razie odpalał jak minie kilka godzin?
Ale zobaczyłem dopiero przed chwilą mały szkopuł (na zdjęciach) - kabel masowy (minus od akumulatora do karoserii) jest w kiepskim stanie, chyba...bardzo kiepskim nawet.
Czy to może być właśnie (ewentualnie również) źródło kłopotu z odpalaniem co jakiś czas?
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 12:35   

może przerywać ten kabel też :ok: nie wygląda za dobrze :ok:

[ Dodano: Czw Sty 26, 2017 12:35 ]
afti6 napisał/a:
Nie gra mi jednak problem odpalania z problemem z akumulatorem, bo dlaczego by w takim razie odpalał jak minie kilka godzin?
kąt wtrysku może wypadało by zbadac, tu jednak nie mam 100% pewności czy to to
 
 
 
seraph 




Pomógł: 20 razy
Dołączył: 05 Lut 2016
Posty: 404

Rover 200

Wysłany: Czw Sty 26, 2017 12:41   

Nawet najtańsze prostowniki z popularnych marketów ładują akumulator. Moim zdaniem to jest jedno z podstawowych narzędzi, które trzeba mieć i już.
Nie domknąłem bagażnika w czwartek i w poniedziałek rano już do pracy nie pojechałem na czas, bo nawet się kontrolki nie zapaliły. A bez prostownika co? Usiąść i zapłakać? Nawet jak masz nowy akumulator to nie przewidzisz...

Zresztą co to za pomysł holować auto, a przedtem najprostszej rzeczy nie sprawdzić. No i tak kabel też nie jak nowy :P
 
 
afti6 



Dołączył: 25 Wrz 2016
Posty: 32



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 12:44   

Dzięki wielkie za rady i wsparcie. Chyba jednak poza wymianą akumulatora nie będę się podejmował reszty, bo już bezskutecznie walczyłem z próbą dostania się do rozrusznika lub chociaż dociśnięcia styków, więc chyba pozostanie mi wizyta u mechanika.

Dzięki seraph za odpowiedź :)
Prostownik mam, ale w domu. A niestety lub całe szczęście - dojechałem do pracy, ale już mogę nie wrócić ;)
O holowaniu wspominam, bo te objawy mi mało na akumulator wskazują:
- jak trochę postoi to odpali, mimo, że wcześniej nie chciał
- wszystkie światła mocno świecą i elektronika działa
Ostatnio zmieniony przez afti6 Czw Sty 26, 2017 12:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 12:48   

afti6, na bank jedź do innego warsztatu niż ten co Ci 550zł za rozrusznik powiedział :ok:
 
 
 
afti6 



Dołączył: 25 Wrz 2016
Posty: 32



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 12:53   

Tak też zrobię - może w innym miejscu będzie ktoś bardziej przyzwoity i nie wyśpiewa mi kwot "z kosmosu".
 
 
Zigg 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 131
Skąd: Kraków



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 15:47   

A nie prościej, aby aku wykluczyć, przełożyć na chwilę aku z innego auta i zapalić - a na Twoim odpalić ten czyjś samochód ? :)
 
 
Saaphyri 



Dołączył: 29 Sie 2016
Posty: 236

Rover 200

Wysłany: Czw Sty 26, 2017 16:19   

1. Kabel masowy od akumulatora - podnosisz maske i powinienes go miec na widoku.
Rozgałęzienie jednego z przewodów klemy akumulatora ( minusa ), podłączone do karoserii, śruba klucz chyba 13, odkrecasz, przelecisz lekko połącznie papierem ściernym jak rdza albo nawet skrobniesz śrubokrętem jak nie masz, mozesz psiknac czyms albo nawet to zwilżyć zwykłą wodą żeby poprawić przepływ prądu.

2. Zdejmij obudowe filtra i stuknij w rozrusznik młotkiem, kup sobie " sprej do styków " i spsikaj połączenia, ewentualnie odepnij i wepnij kilka razy wtyczki na rozruszniku, tzw. śniedź osadza sie i utrudnia przepływ prądu, jak jest jej dużo to wgl nie przepłynie.

3. PODŁADUJ AKUMULATOR !! Ewentualnie podłącz się od kogoś na kable jak nie masz od kogo to niektórzy taksówkarze podjeżdżają i podłączają, ale uważaj bo jak ci przyjedzie gość który podłączy plusa z minusem i zrobi zwarcie to ooo..... nie życze ci tego.

Czyli tak:

1. Odkręć i przykręć śrubkę
2. Wypnij i wepnij wtyczke jak do gniazdka
3. To jest najważniejsze bo obstawiam że to jest powodem, masz za słaby akumulator i nie daje on rady zakręcić rozrusznikiem.
Swoją drogą możesz poodkręcać korki na akumulatorze i - jeśli brakuje, dolać wody destylowanej , Na stacji benzynowej taka woda z 5zł za 5l.

Zanim pójdziesz do mechanika to zrób tak proste rzeczy !!
Co to jest odkręcić śrubkę i przeczyścić styk ? No nic dasz sobie rade bez problemu ;)




__________

P.S Mechanik ci opowie jakąś cudowną historie z której nic nie zrozumiesz, a gdybyś rozumiał to byś załapał że jego historia sie kupy nie trzyma - i zawoła 600zł a co zrobi ? Doleje wody destylowanej i nałąduje akumulator... :/ [/b][/u]
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pią Sty 27, 2017 09:56   

Saaphyri, Ty w ogóle obejrzałeś ten wątek? masz zdjęcia kabla masowego i tłumaczysz koledze gdzie on jest?
 
 
 
robsson78 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 1498

Rover 200

Wysłany: Pią Sty 27, 2017 19:52   

Za mocny to ten akumulator nie jest ale powinien zakręcić chyba że ma mało Ah
_________________
Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
 
 
smoczoos 



Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 19
Skąd: Łódź



Wysłany: Pią Sty 27, 2017 20:57   

Sprawdż jeszcze napięcie ładowania. Powinno wynosić 14,2 do 14.5 V
 
 
m166 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 165



Wysłany: Sob Sty 28, 2017 04:57   

o akumulatorze przeglądnij
http://www.mondeoklubpols...cja-AKUMULATORA
CA770 12V 77Ah 760A - 3 latek i w - 2,0 Sdi - spokojnie daje radę
pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R25 1.1 16V] trudny rozruch silnika
twarogw Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 5 Nie Lut 24, 2013 22:18
Adrian
Brak nowych postów [R214 SI] Sposób na ciężki rozruch po nocy
Slipper Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Wto Lis 24, 2009 05:50
Slipper
Brak nowych postów [MG ZR 160] Stablilizator napięcia
venon Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 1 Sro Cze 24, 2009 09:27
sknerko
Brak nowych postów [R25] Zanik napięcia...
yaroszek Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Pią Sty 12, 2018 08:32
ADI-mistrzu
Brak nowych postów [R200SDi 77kW 98r] regulator napięcia
szmer Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 10 Sob Lis 29, 2008 17:36
oprawca_1978



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink