PopaY, piszę o roverkowym benzyniaku bo taki jest u mala1988 w aucie ... a seria K się mniej wiecej 3x szybciej rozgrzewa niż seria L.
PopaY napisał/a:
Stąd pytanie jakie ma obroty na jałowym, bo jeśli auto się nie rozgrzewa szybko to coś może być nie tak.
Bardzo dobre pytanie .... chciałem je zadać w kontekście czujnika temperatury, bo własnie on, gdy jest uszkodzony, może powdowac zwiększone zuzycie paliwa
_________________ Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv Masz problem pisz na forum
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 202 Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 23:28
Ja cale 5 lat na Polibude we wrocku ze stacji PKP na nogach przechodziłem około 3 km i kondycha byla;-) (30minut piechotka, biegiem na pociąg w porywach do 15minut )
_________________ 1,1 mały ale wariat;-) (2 mandaty za prędkość ;-Di jedna stłuczka (szajse);-)
czujnik jest chyba ok, jak wyjezdzam jest na zero, po ok 3 km wskakuje na polowe, wiec podejrzewam ze w tym czasie autko powinno juz byc dosc nagrzane. mi ciagnie ok 13l przy spokojnej jezdzie, chyba nie obejdzie sie bez podlaczenia mojego R pod komputer
czujnik jest chyba ok, jak wyjezdzam jest na zero, po ok 3 km wskakuje na polowe, wiec podejrzewam ze w tym czasie autko powinno juz byc dosc nagrzane.
a jakie masz wolne obroty po nagrzaniu Bo czujniki są dwa ... jeden od wskazań na deske rozdzielczą (i ten masz ok), a drugi - ważniejszy - od wysyłania sygnału do komputera, który to steruje ilością wtryskiwanego paliwa, włączaniem wentylatorów itp.. Musiałabyś ten drugi sprawdzić.
_________________ Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv Masz problem pisz na forum
czujnik jest chyba ok, jak wyjezdzam jest na zero, po ok 3 km wskakuje na polowe, wiec podejrzewam ze w tym czasie autko powinno juz byc dosc nagrzane. mi ciagnie ok 13l przy spokojnej jezdzie, chyba nie obejdzie sie bez podlaczenia mojego R pod komputer
pojemność motoru? mówisz że po 3km sie nagrzewa do roboczej temp. u mnie po przejechaniu ok. 1km motor (1.4i) już jest nagrzany. to moj sie zbyt szybko nagrzewa czy twoj za wolno?
Mój roverek spalił ostatnio uwaga 14,4l LPG na setke Poprzednio było 2 litry mniej, jestem zawiedziony i zmartwiony. Musze sprawdzić ten czujnik temperatury, sonde lambda i pojechać na regulacje gazu. Mam nadzieje ze obedzie sie bez jazdy do pana Mariusza pod Warszawe na Testbooka.
Tyle to palić moze, ale Omega 2.5 V6 mojego ojca ... liczyłem na 11 max 12l, bo nie używałem klimy i wymieniłem alternator.
Poza tym zachowuje sie normalnie, no może poza tym że poniżej 1500rpm jest słaby jak mucha (jak dla mnie za bardzo jak na silnik 112KM).
Czy to możliwe że podczas wymiany alternatora gdy było odłączone zasilanie przez pare godzin rozregulował sie komputer? Z tego co wyczytałem silniki K nie mają tego problemu więc nie przeprowadziłem żadnej "kalibracji" jadąc na benzynie.
Więc chyba miernik w łapę i ide testować sondę lambda
czujnik jest chyba ok, jak wyjezdzam jest na zero, po ok 3 km wskakuje na polowe, wiec podejrzewam ze w tym czasie autko powinno juz byc dosc nagrzane.
a jakie masz wolne obroty po nagrzaniu Bo czujniki są dwa ... jeden od wskazań na deske rozdzielczą (i ten masz ok), a drugi - ważniejszy - od wysyłania sygnału do komputera, który to steruje ilością wtryskiwanego paliwa, włączaniem wentylatorów itp.. Musiałabyś ten drugi sprawdzić.
a gdziez on sie znajduje?
Dodam jeszcze, ze mialam zle ustawiony pasek rozrzadu ( o 2 zabki przesuniety) jutro zaleje do pelna i bede obserwowac..
sobrus, mi wlasnie 416 pali do 12 litrow lpg. Ostatnio skoczylo ponad 12 (chyba 12.4 wyszlo) to zrobilem takie oczy :O dodam, ze taki wynik to zasluga opon 205 i klimatyzacji. W zimie palil 9-10 czasami do 11;D
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A wiesz ze nawet miałem się Ciebie spytać ile Ci pali ?
Powiedz mi jeszcze czy to 11-12 litrów po mieście to jazda raczej emerycka czy dynamiczna? Przy ilu rpm zmieniasz biegi?
Ja jak emeryt jeżdże (zmiana zazwyczaj przy 2500-3000) i nie udało mi sie zejść do poziomu 11l.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 08:47
sobrus napisał/a:
Czy to możliwe że podczas wymiany alternatora gdy było odłączone zasilanie przez pare godzin rozregulował sie komputer? Z tego co wyczytałem silniki K nie mają tego problemu więc nie przeprowadziłem żadnej "kalibracji" jadąc na benzynie.
to nie silniki tracą pamięć a komputery po odcięciu zasilania.Po pewnym czasie się dosterowują.
Pomógł: 44 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 986 Skąd: ..: R-M :..
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 08:49
sobrus napisał/a:
A wiesz ze nawet miałem się Ciebie spytać ile Ci pali ?
Powiedz mi jeszcze czy to 11-12 litrów po mieście to jazda raczej emerycka czy dynamiczna? Przy ilu rpm zmieniasz biegi?
Ja jak emeryt jeżdże (zmiana zazwyczaj przy 2500-3000) i nie udało mi sie zejść do poziomu 11l.
Emeryt to zmienia biegi nie dochodząc nawet do 2200 obr/min
BoloSr [Usunięty]
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 08:53
PopaY napisał/a:
sobrus napisał/a:
A wiesz ze nawet miałem się Ciebie spytać ile Ci pali ?
Powiedz mi jeszcze czy to 11-12 litrów po mieście to jazda raczej emerycka czy dynamiczna? Przy ilu rpm zmieniasz biegi?
Ja jak emeryt jeżdże (zmiana zazwyczaj przy 2500-3000) i nie udało mi sie zejść do poziomu 11l.
Emeryt to zmienia biegi nie dochodząc nawet do 2200 obr/min
a to wtedy da sie wogole jechac ?
ja zmieniam okolo 2.5-3 tys jak jest zimny a potem jak jest cieply 3-4 zalezy jak mi sie c he
a furak pali mi od 8.5 do 13 :) LPG czyli srednio 10.5
Ja jeżdze 100% w mieście więc nie mam kiedy pocieszyć się tymi niższymi numerkami. Ale jeszcze będę walczyć z tym. 14.4litra w lecie bez klimy to za dużo. Mam podejrzenia:
- kopułka i palec rozdzielacza , kable WN (szarpie na niskich obrotach, więc na nich nie jeżdze. Gorsza iskra - większe spalanie, a do tego wkurza w korkach gdy trzeba wolno jechać).
- filtr gazu
- czujnik temperatury
- sonda lambda
- regulacja gazu
- ruskie całoroczne opony Kama 208 (poprzedni właściciel zamontował), ale kupiłem Goodyear Vector 4 seasons. To najwyższa półka GY dla całorocznych. Powinny się lepiej toczyć.
(uprzedzając komentarze - jeżdze w sumie niedużo i 100% miasto, zimy słabe więc całoroczne).
Oczywiście to wciąż tylko plany, bo nie mam kiedy zostawić go w warsztacie... nie chce do pracy jechać "drepcedesem". Ale w tym miesiącu powinno sie udać.
Powiedzcie mi, czy komputer od silnika K wymaga kalibracji na benzynie po odcięciu zasilania na pare godzin? Poprzednio spalił 12,3l więc biorąc pod uwagę ze to nie BRC to jeszcze było w granicach rozsądku.
PS. Czasem nie jeżdze jak emeryt i zdarza mi sie zmieniać biegi przy 5 tys. ale to rzadko, bo w mieście i tak sie nie pogoni. Jestem '82 wcale sie tak staro nie czuje ...
Przewaznie wskaznik pokazuje 1125 obr, zdarza sie, ze zachowuje sie normalnie czyli ponizej 1000, a czasem wiesza sie nawet na 2500. Komputer pokazal przepustnice - po wymianie obroty nadal szaleja, co prawda czy spalanie sie zmniejszylo jeszcze nie wiem. Wymienione swiece, flitr paliwa i powietrza, silniczek krokowy przeczyszczony, komputer zadnych innych nieprawidlowosci nie zauwazyl. Wentylator nigdy mi sie nie wlacza i kopci z rury wydechowej. Gdyby byl to czujnik temperatury lub sonda, jest mozliwosc ze diagnostyka komputerowa tego nie wykryla?
Przewaznie wskaznik pokazuje 1125 obr, zdarza sie, ze zachowuje sie normalnie czyli ponizej 1000, a czasem wiesza sie nawet na 2500. Komputer pokazal przepustnice - po wymianie obroty nadal szaleja, co prawda czy spalanie sie zmniejszylo jeszcze nie wiem. Wymienione swiece, flitr paliwa i powietrza, silniczek krokowy przeczyszczony, komputer zadnych innych nieprawidlowosci nie zauwazyl. Wentylator nigdy mi sie nie wlacza i kopci z rury wydechowej. Gdyby byl to czujnik temperatury lub sonda, jest mozliwosc ze diagnostyka komputerowa tego nie wykryla?
Wsadź palucha w rurę wydechową i wygarnij z niej to, co ma. Jeśli będzie tam lepista, czarna, śmierdząca maź, a z rury podczas pracy silnika wydobywają się spalinki, śmierdzące "dużym fiatem" - to wielce prawdopodobne, że są przedmuchy na pierścieniach tłoków i olej przedostaje się do komór spalania. Wykręć świece i sprawdź, jak wyglądają. Muszą być zupełnie czyste, w sprawnym silniku świeca nie ma prawa pobrudzić ręki.
Mi w lato 2005, 2006, 2007 roku, gdy jeszcze butla odbijała, Poldorover (który waży 1100) kg, którym codziennie jeździłem do roboty i z powrotem (Warszawa - NDM) palił regularnie gazu na poziomie 7.5 litra na sto km. W zimie 8.5 do 9-ciu. Spalinami silnika po zagrzaniu, gdy pracuje na LPG, można dosłownie oddychać, nic nie czuć, a wydech w środku jest czysty jak nowy, zero nagaru.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Czarna i smierdzaca to sie zgadza, ale bardziej wodnista niz lepiaca - chyba woda, bo zapachu beznyny nie czuc.
Oprawco co zrobic by sprawdzic te przedmuchy i ewentualnie w jaki sposob naprawiac.
Dzis tankowalam i weszlo mi 15 l Szukac innego mechanika? moze tamten mial komp do bani, ze nic innego nie wykazalo, bez sensu dla mnie jest wymienianie polowy samochodu - sondy, czujnikow czy innych cudow na kiju i modlic sie o mniejsze spalanie.
Mieszkam w Poznaniu - bede wdzieczna za namiary na kogos kompetentnego, ktory sprawi, ze wkoncu zaczne sie cieszyc z posiadania tego samochodu, a nie przeklinac go przy kazdym nastepnym tankowaniu.
mala1988, skontaktuj się z PHJOWI
http://forum.roverki.eu/p...wprofile&u=7011
myślę, że nie będziesz żałować
te obroty to może być zarówno uszkodzony czujnik jak po prostu zabrudzony/uszkodzony silniczek krokowy, a przy podniesionych obrotach biegu jałowego wzrost spalania jest dość znaczący
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
mala1988, pewnie będę monotonny - możesz mieć przestawiony rozrząd
W Puszczykowie jest magik: link.
Jak on nie potrafi naprawić, to chyba nikt nie potrafi.
Sprawdzałaś czy silnik nie dostaje zbyt bogatej mieszanki? Na Os. Śmiałego jest stacja kontroli pojazdów u p. Jacka Niklewskiego. Jak podjedziesz w godzinach urzędowania i ładnie poprosisz o sprawdzenie spalin, to dostaniesz wydruk z ustnym komentarzem.
Jak wygląda spalanie w trasie? Mój Roverek w mieście w ciężkich korkach pożera 12 litrów, ale w trasie schodzi do ok. 7l (przy ostrej jeździe).
Jeśli w trasie spalanie jest w granicach normy, to niestety winę za zużycie paliwa ponosi miasto Poznań
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum