Forum Klubu ROVERki.pl :: [R4001,6 99] Trudny do zdiagnozowania problem z zawieszeniem
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R4001,6 99] Trudny do zdiagnozowania problem z zawieszeniem
Autor Wiadomość
ascaris 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 173



Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:31   [R4001,6 99] Trudny do zdiagnozowania problem z zawieszeniem

Witam!

Postaram się opisać jak najdokładniej przypadłość mego roverka. Wiadomo najlepiej poczułoby się to organoleptycznie ale do rzeczy.

Od jakiego czasu (kilka miesięcy) czuć bardzo silne bicie na kierownicy. Tak jakby każde drganie, uderzenie z kół (albo zawieszenia) przechodziło na kierownicę. Najbardziej jest odczuwalne podczas wolnej jazdy np po dziurawej drodze albo poprzez progi zwalniające. Szarpnięcie/uderzenie czuć również gdy wcisnę sprzęgło czy mocniej dodam gazu (tak jakby koła ruszały a sekundę później reszta samochodu - coś jak gdy rusza lokomotywa i z takim charakterystycznym szarpnięciem porusza wagony - ot takie porównanie :)

Pierwszym winowajcą mogły być końcówki drążków. Co prawda były już lekko wyrobione ale nie aż tak by wymagały natychmiastowej wymiany czy też były powodem owego bicia na kierownicę. Po lewej stronie końcówka została wymieniona ale problem wcale się nie zmniejszył. Najlepsze jest to że w diagnostyce czy też w warsztatach nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Amortyzatory bardzo dobre, wszelkie mocowania też. dosłownie ŻADNYCH luzów! Dzisiaj byłem na stacji diagnostycznej i przez prawie półtorej godziny nie można było dojść co jest nie tak. Naprawdę pracownicy tam próbowali wszystkich możliwych metod - szarpaki, podnośniki, testowanie amortyzatorów, hamulce. Podejrzewają że coś nie tak może być w przekładni ale luzów tam tez nie ma. Wszystko trzyma się bardzo dobrze. Jest tylko ta prawa końcówka drążka wyrobiona ale niemożliwe by ona powodowała takie bicia. Nawet powiedziałem by sami sprawdzili jak się jeździ i wrażenia były takie jakby zaraz coś miało miało się tam urwać - czuć bicia i gdzieś spore luzy (których to nie można zlokalizować) I to powiedzieli na diagnostyce a naprawdę włożyli sporo pracy by problem odszukać.
Również to nie defekt wspomagania ponieważ gdy w czasie jazdy zupełnie wyłączy się silnik to nic się nie zmienia. Auto jeździ prosto, zbiezność jest dobra, tarcze hamulcowe proste. Naprawdę już nie mam pomysłu co to może być. Wszystko się okaże gdy wymienię tą drugą końcówkę ale jak mi powiedzieli to niemożliwe by aż taki problem owa końcówka powodowała. Jeśli ta wymiana okazałaby się rozwiązaniem defektu to byłby to ewenement. Ale cuda się zdarzają :)
Ostatnio zmieniony przez ascaris Czw Lis 19, 2009 18:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:31   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Pomogła: 196 razy
Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:32   

ascaris, proszę uzupełnić dane auta w nawiasie.
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:39   

przyjrzał bym się raczej felgom i oponom - podjedź do wulkanizatora niech sprawdzi stan opon i felg oraz ich wyważenie
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
ascaris 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 173



Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:48   

Już poprawione:)

darek_wp to napewno nie jest problem opon czy felg. Teraz mam koła zimowe a wcześniej na alusach było to samo. Zresztą ewidentnie czuć że to bicie nie pochodzi z kół/felg co dziś potwierdzili na diagnostyce (same koła też były dokładnie oglądnięte/dokręcone itp). Koła zawsze wymieniam i wyważam u fachowych wulkanizatorów :)
 
 
flapjck1 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1745
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Czw Lis 19, 2009 19:30   

bicie jest bardziej wyczywalne wraz ze wzrostem predkosci?

jesli tak to przyczyna moga byc polosie
 
 
ascaris 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 173



Wysłany: Czw Lis 19, 2009 20:30   

flapjck1 Właśnie przy większych prędkościach tego nie czuć, szczególnie gdy jedzie się po równej nawierzchni. Bicie jest przy małych prędkościach na nierównościach. Generalnie wtedy gdy zawieszenie musi się trochę "napracować"
 
 
Kot 




Pomógł: 22 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 579
Skąd: Siedlce

Rover 400

Wysłany: Czw Lis 19, 2009 20:51   

a moze problem dkti nie w koncowkach drazkow tylko w samych drazkach ... moze tez walic przegub krzyzakowy przekladni kierowniczej
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R45] problem z zawieszeniem
mechtron Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 23 Sro Paź 18, 2017 12:35
Gość
Brak nowych postów [r416 99r] problem z zawieszeniem
lleewwyy Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Nie Lip 15, 2012 22:35
truten23
Brak nowych postów [R420] Problem z zawieszeniem i kierownicą
lysy_vet Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 11 Sob Lis 27, 2010 15:36
lysy_vet
Brak nowych postów [r420] Problem z zawieszeniem - czy jest ?
haxigi Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 14 Czw Cze 28, 2012 00:39
kuba227d
Brak nowych postów [rover400 2.0di] problem z zawieszeniem przód
aga_arturM Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Sro Sie 25, 2010 21:23
praktis



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink