Pomógł: 10 razy Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 110 Skąd: Krakow
Wysłany: Nie Mar 16, 2008 12:54 Jak dziala? - Nie dziala...
Hej chłopaki,
Odkopuje temat, bo w końcu znalazłem chwile, żeby grzebnąć za moim niedziałającym tempomatem.
Zdjąłem pokrywę, patrze - ale za chiny nie widzę przy sprzęgle czujnika w kształcie pudelka ok 4x4, który by jeździł po prowadnicy i który by można regulować... (o którym piszesz Dam-Kam...)
Zrobiłem dwie fotki - może uda sie wam powiedzieć, który to i gdzie on - bo ja może ślepy jestem ale nie widzę...
Pzdr
E
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 16, 2008 12:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Mar 16, 2008 12:58
na drugiej fotce jest sprężyna, przy naciskaniu sprzęgła chodzi z nią taki kawałek metalu i powyżej jet ten czujnik. Tak że na tym zdjęciu go nie widac, zrób jeszcze jedno zdjęcie ale wyżej i najlepiej pod wiekszym kontem (z boku)
Pomógł: 10 razy Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 110 Skąd: Krakow
Wysłany: Nie Mar 16, 2008 13:10
Dam-Kam napisał/a:
na drugiej fotce jest sprężyna, przy naciskaniu sprzęgła chodzi z nią taki kawałek metalu i powyżej jet ten czujnik. Tak że na tym zdjęciu go nie widac, zrób jeszcze jedno zdjęcie ale wyżej i najlepiej pod wiekszym kontem (z boku)
Czyli pewnie to to. Ale jak niby to ruszyć? Tzn cale czarne pudełeczko wydaje sie nie do ruszenia, zamocowane na stale. Metalowy element o którym piszesz (widoczny za sprężyna, jak puszczam sprzęgło zbliża sie on do pudelka) nie dotyka pudelka. Ok i co z nim? próbować podciągać jakoś cale pudełeczko, czy tylko ten mały biały "cycek" jakoś podważać czy co?
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Mar 16, 2008 13:30
"biały cycek" od tyłu wypychasz w strone tego metalowego elementu najlepiej jak wcisniesz sprzęgło, wypchniesz "biały cycek" i potem powoli puscisz sprzegło zeby cofnęło ten cycek i sie z nim stykało
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 07:31
Thrillco, wybacz ale nie rozumiem... masz tempomat ale Ci nie działa i bedziesz go robił o to chodzi
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 09:03
No...wg. instrukcji to albo ja coś robię xle i jeszcze mi się nie udało skorzystać z tempo, albo mi tempo nie dziala i musze to zrobić bo nie lubie mieć w aucie coś co powinno a nie działa
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 09:12
już chyba pisałem ale nie wiem czy tu czy w innym poście wiec sie powtórze włączas tempo przyciskiem pod klimą, jak już masz powyżej 45km/h naciskasz SET+, jak sie zaswieci kontrolka na liczniku to tgempomat dziala jak nie to nie działa. Przyczyna? albo bezpieczniki albo właśne ten czujnik (chyba najbardziej prawdopodobne)
a co do tego ze nie lubisz miec czegos co nie dziala to mialem podobnie. Jak kupiłem R75 też mi nie chodził, zrobiłem, pobawiłem sie tym 2 tyg i stwierdziłem ze u mnie to nie ma gdzie tego używać w tej chwili mi nie dziala ale nawet nie mam ochoty szukac powodu... po prostu dla mnie jest to zbędny bajer
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 09:21
Wiesz co...to mi nie działa ale chyba po przemyśleniu...posłucham doświadczonego...masz racje, poza kilkoma kilometrami dróg (biorąc ogólnie nasz kraj) nie ma gdzie tego uzywać...p...nie robie
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 13:34
Thrillco napisał/a:
po przemyśleniu...posłucham doświadczonego...
może niech bedzie tylko po przemyśleniu taki ze mnie doświadczony jak z koziej... no właśnie ja mówie ze sie nie przydaje, kolega argail zapewne napisze że sie przydaje ale to kwestia miejsca zamieszkania, jakości dróg i gdzie sie jeżdzi. Ja trase Leżajsk <--> Kraków robie dość często ale na te 230km to może na obwodnicy Tarnowa można włączyć tempomat, nigdzie więcej, 10km z 230 obejde sie bez
PS. jak dobrze pamiętam to własnie argail pisał ze jeżdzi na tempo, jeśli nie to przepraszam i miałem widocznie kogoś innego na myśli
Ja pisałem, ja
Dużo nie jeżdżę, ale np na trasie Radom-W-wa tempomat pracuje przez jakieś 30% trasy.
Na dłuższych trasach również.
Nieoceniony jest jak jadę gdzieś daaaaaleko - na jakiś wyjazd wczasowy czy też weekendowy - wlot na autostradę, 130, +SET i spoko
A jako że duży jestem (193) notorycznie boli mnie prawa noga zgięta pod dziwnym kątem (nie do końca mieści mi się stopa - też duża
W mieście, czy podczas podmiejskich wycieczek nie przydaje się do niczego.
Na długich trasach - jak najbardziej. A i paliwo oszczędza
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 16:27
czyli pamięć jeszcze dobra
zgodze sie z Tobą ale tak jak piszesz... czynniki decydują o tym czy ktoś go używa czy nie. Mnie tam noga nie boli na szczęście, autostrad nie mam a na trasie o której pisałem najczęściej sie jedzie... a jeszcze częściej sie stoi Thrillco, pisze że to przemyślał, i dobrze bo ja też mialem bzika zeby zrobić tempomat "bo jest" - zrobiłem, pojeżdziłem i stwierdziłem ze mi sie nie przydaje. Teraz nie działa i nie w głowie mi naprawy
kurde powtarzam sie
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 00:25
Mi aqrat wynikły powazniejsze problemy i chciałem pojechac do Jeleniej Góry na swięta ale trace nadzieję na to że się uda.
Jutro wymiana wahacza po prawej stronie (zerwany gwint sruby na wózku, tam gdzie jest ich 2 na szczęscie ) i kompletnie wywalony wachacz w miejscu gdzie łaczy się ze zwrotnicą...czy uda się to zrobić dobrze i bezbolesnie...jutro się okaże.
A dziś stwierdziłem wycieki z pompki sprzegła (biegi już wchodza problematycznie, szczególnie na zimnym i az boje się, że jutro na wymiane wahacza moge ine dojechać Przy okazji wymiany oleju wyszedł ten wahacz wiec oglądnelismy z mechaniorami cały spód i reszta wydaje isę być wpożo, ale mimo wszystko zastanawiam sie czy nie wykonam telefonu do sprzedawcy i nie zrobię spaceru do sadu - auto miało być w 100% sprawne a po 3 dniach wychodza zatuszowane i wcale nie takie drobne usterki. Gdyby to była niedzialająca klima to ok, mozna na chwile zyc bez inej a i zrobienie zazwyczaj nie kosztuje fortune, ale ten wahacz...gościu wysłał mnie w droge liczaca 300km autem w którym mogło odpaść koło, nie uwierze, ze nie wiedział. Pompke dzieki artykułowi pitera34 i temu co namisał już Marian K zrobie pewnie sam, przynajmniej na razie...jak nie wyjdzie nic ponad to to może jednak pojade na te swieta zobaczyć się z rodzinką. A jak cos wyjdzie...z podobnym niemałostkowych rzeczy...cóz..mam 10 dni na odstapienie od umowy i nie zawacham sie wykorzystac tej możliwości. Szkoda by było, bo juz bardzo polubiłem to autko, poza tym liczyłem się z tym, ze ine jest nowe i trzeba bedzie ponieść pewne koszty pewnych napraw ale qrde...bez przegięcia - skoro facet powiedział szczerze że nie mieniał żadnych filtrów ni oleju to i o wahaczu i o pompce mógł powiedziec...no ale wtedy cena to by chyba spadła o2-3k i to mu było nie na rekę...moze po prostu zapłaci moje rachunki plus małe odszkodowanko Wiem, ze wygram w kazdym sadzie bo koledzy tez już mieli różne historie i wyszło na ich korzyść...zawsze.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 17 Mar 2008 Posty: 44 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Maj 18, 2008 09:00
Ha, ha, mnie też się udało uruchomić tempomat wg opisu Dam-Kama.
Miałem ten sam problem, przycisk na konsoli głównej załącza się,
ale naciskanie przycisków na kierownicy nic nie daje, lampka tempomatu na zegarach nie zaświeca się.
Dzisiaj po umyciu auta zdjąłem te plastiki i rzeczywiście, czujnik był odsunięty o jakieś 4-5 mm od tego metalowego dzyndzla,
przesunąłem go do przodu i wszystko działa jak należy, czyli od 45 km/h i bardzo ładnie trzyma prędkość, tak pod górę, jak i z górki.
DAM-KAM - no dobra ale jak uruchomić tempomat kiedy nie ma się sprzęgła?
chciałem odgrzać temat tempomatu chociaż rzeczywiście nie jestem w pełni przekonany o jego przydatności w naszych krajowych warunkach.
Mój apel do DAM-KAMA jest czysto symboliczny ponieważ to on uchodzi za czarownika od tempomatów ale ktoś może także się tym zajmował?
U mnie po wciśnięciu przycisku na konsoli środkowej zapala się na nim zielona dioda ale na tablicy przyrządów deski rozdzielczej nie ma ikony tempomatu, tzn. zapewne jest ale się nie zapala i naciskanie SET+ niczym nie skutkuje.
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 18:39
nie żaden czerodziej przez brak sprzęgła rozumiem automata, zgadza sie No wiec na mój chłopski rozum czujnik powinien być przy pedale hamulca. Ale czujnik ten pewnie jest zgrany z czujnikiem od świateł hamowania wiec jak świeci Ci stop to i tempomat poiwnien działać... No chyba że ma swój osobny czujnik. Jak nie to pozostają bezpieczniki do sprawdzenia ale od tego chyba zacząłeś prawda
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum