Wysłany: Pią Gru 04, 2009 12:25 [MG ZR 160] Błedne wskazanie temperatury + cos jeszcze
Kolejny problem myslałem że sprawa będzie załatwiona bo kupiłem drugi czujnik położenia przepustnicy oraz nowy czujnik temperatury.
Temperatura na komputerze czyli z czujnika ECU jest prawidłowa ale w środku na desce nieprawidłowa tzn zatrzynuje sie w połowie zawsze i tak stoi a temperatura blisko 90 - 100 stopni.
Wentylator nie włacza się. Ale jak ma sie właczać jesli na desce jest w połowie. Co to może być.
Czujnik który wymieniłem to ten który znajduje sie po prawej stronie głowicy wkręcany poziomo, jego wtyczka jest blisko przodu auta (około 5-15 cm od chłodnicy) czy to ten odpowiedzialny za temp na desce i włączanie wentylatora ?
Drugi problem to czujnik przepustnicy kod usterki to P0120 (czujnik położenia przepustnicy lub pedału gazu).
Bład dalej sie pojawia. Co powiecie ciekawego ?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Gru 04, 2009 12:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
W silnikach rovera są dwa czujniki temperatury. Jeden, jednopinowy, jest dla wskaźnika na kokpit. Ten dwupinowy, z końcówką niebieską jest dla kompa silnika.
Ale charakterystyki tych czujników są prawie identyczne. Jest to termistor negatywny (opór maleje w miarę wzrostu temperatury), posiada nieliniową charakterystykę, progresywną.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Drugi problem to czujnik przepustnicy kod usterki to P0120 (czujnik położenia przepustnicy lub pedału gazu).
Bład dalej sie pojawia. Co powiecie ciekawego ?
Z tego co wiem po wymianie TPSA, konieczna jest kalibracja na T4. Możesz spróbować jeszcze tej standardowej - może pomoże. Przekręcasz kluczyk na 2 pozycję ale nie zapalasz silnika, naciskasz do końca i puszczasz 5 razy pedał gazu
[ Dodano: Pią Gru 04, 2009 13:14 ]
lopez86100 napisał/a:
Temperatura na komputerze czyli z czujnika ECU jest prawidłowa ale w środku na desce nieprawidłowa tzn zatrzynuje sie w połowie zawsze i tak stoi a temperatura blisko 90 - 100 stopni.
Wskaźnik zawsze jest w połowie co sygnalizuję poprawną temperaturę - ale nie jest zbyt czuły i najczęściej jak idzie do góry to już za późno niestety... ale ponad 90 stopni to chyba normalna temperatura płynu chłodzacego.
Mi to by to nie przeszkadzało gdybym wiedział na 100% że ma pokazywać zawsze poniżej połowy ale to troche dziwne że temperatura wzrasta do 90 kilku stopni a w środku jest zawsze poniżej połowy.
W twoim MG też tak jest ?
I 2 odłączyłem ten czujnik który wymieniłem i wtedy włączył sie wentylator więc wszystko powinno być ok.
Przy jakiej temperaturze ECU włącza wentylator ?
Co do kalibracji po wymiane czujnika przepustnicy to dopiero hehe nie pomyślałbym nawet o tym ze cos takiego może być potrzebne.
Zawsze po nagrzaniu pokazuje mi trochę poniżej połowy. ZTCP jak sprawdzałem na kompie - to temperatura płynu chłodzacego była 90 parę stopni a co do temp. włączenia went. to PHJOWI będzie wiedział - ja szacuje na jakieś 98-99
Dobra dzięki wszystkim co do temperatury jest wszystko ok.
Sprawdziłem i faktycznie jest na youtube kilka filmików i zawsze w połowie a w instrukcji auta też to potwierdziłem.
Przy 104 stopniach sprawdziłem wentylator działa
Lecz z przepustnica dalej nic błąd jest jak był (5-cio krotne naciśnięcie nic nie dało) dalej wyskakuje ten błąd po skasowaniu.
No i ciągle po "mocniejszej" jexdzie na wyższych obrotach dzieje sie to co przed wymianą a miałem nadzieje że to sprawa tego potencjometru.
Jest tak: auto normalnie jedzie i nagle opcja 1 obroty spdają do 0 silnik sie wyłącza i tak kilka restartów silnika i w końcu załapie. Opcja 2. po załapaniu po opcji 1 silnik normalnie pracuje na jałowym ale przy dodaniu gazu obroty spadają , puszczam gaz i wracają w okolice jałowego - kilka dodatkowych restartów i wszystko wraca do normy.
Pompa paliwa ? Czy dalej szukać z ta przepustnica ? Może ktoś kto już to robił potwierdzić sprawę tej kalibracji po wymianie potencjometru przepustnicy ?
a moze po prostu potencjometr jest źle ustawiony (ZTCP to tam jest minimalna możliwość jego przekręcenia na śrubkach mocujących). Musiałbyś sprawdzić wartosci napięcia i oporu jakie są przy zamknietej przepustnicy i odpowiednio ustawic śrubką regulacyjną, tak, żeby opór przy zamkniętej przepustnicy był odpowiedni... wartość była parę razy na forum podana
co do wątpliwości dotyczących pompy paliwa, to zacznij od sprawdzenia ciśnienia na listwie wtryskiwaczy
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Chyba masz racje to coś z TPS podłaczyłem pod kompa i błąd jest a na czujnikach TPS cały czas na 100% (czyli pełne otwarcie), nie ma znaczenia czy skasowałem kody, czy zrestartowałem tym sposobme 5x pedał gazu, czy nawet przy uruchomionym silniku przy naciskaniu gazu cały czas 100%.
A więc to nie był czujnik tylko coś z kablami lub z czym moze jeszcze być ?
Albo faktycznie jest coś nie tak z kablami - np. zwierają gdzieś, albo masz zwalony czujnik, albo faktycznie trzeba go zainicjować T4... Spróbuj zapytać PHJOWI - on ma dość spore doświadczenie jak chodzi o ten silnik
Bułem u Ciufci i przy okazji sprawdznia stuków (opisałem w drugim temacie) podłączylismy sie do jego autka moim interfejsem (elm327) , który u mnie pokazuje TPS na 100% cały czas.
U Ciufci wszystko jest ok czyli przy zamknietej ma 4.7% i wszystko reaguje na nacisnięcie gazu.
Dodatkowo wyszła róznica w kącie wyprzedzenia zapłonu - nie wiem czy to związane z tym ale wychodzi u niego 8-10.5 u mnie około 18.
Jak sie tutaj ustawia wyprzedzenie zapłonu ? Na paskach ? Czy inaczej ?
No to nieciekawie ale najwazniejsze najpierw załatwie jakoś sprawę z TPS bo tak to nie wiadomo czemu jest kąt zapłonu przestawiony. Jeśli wtedy dalej będzie to bede szukać. Przemyslałem sprawę inicjalizacji TPS i doszedłem do wniosku , że cokolwiek by nie było to mógłby pokazywać nieprawidłowe wskazania ale nie cały czas 100%. Wydaje mi sie że inicjalizacja to bardziej kalibracja ale to wyjdzie bo posprawdzam napiecia , kable itd.
[ Dodano: Pon Gru 28, 2009 18:00 ]
W koncu znalazłem przyczynę - urwany kabelek przy wtyczce (pod osłonką) czujnika TPS. Podpiąłem kompa i wskazywał 100% i w tym momencie kumpel połaczył kabelek - od razu zaskoczył. Problem z obrotami znikł. Zostały spaliny - byłem dzisiaj na analizatorze i ma co2 przekroczone 25x a HC 3x. Kupiłem druga sondę lambda bo ona cały czas pokazuje około 0.4 V co by oznaczało że komputer mysli że za katalizatorem jest ok ze spalinami a sonda przed dziala poprawnie. To tyle pozdro dzieki za pomoc
A ja sprawdziłem sobie wszystko nowootrzymanym prezentowym OBD - zero błędów przy zamkniętej przepustnicy pokazuje mi 3,7, druga sonda lambda również ładnie reaguje - przy czym najcześciej pokazuje w granicach 0,0-0,1V - jak sprawdzałem niedawno spaliny było idealnie.
[ Dodano: Pon Gru 28, 2009 18:53 ]
Jak masz tak dużo na 2 sondzie to może właśnie pierwsza jest zwalona...
Z tymi sondami to nie taka prosta sprawa jednak. link tutaj znalazłem ciekawa informacje która wiele mi rozjasniła okazuje sie ze druga sonda właśnie powinna mieć małe skoki napiecia w okolicy 0.47 V a pierwsza oscylować znacznie wokoło 0.47 Wykres sondy standardowej pokazuje ze o ile komputer reaguje na wskazania pierwszej sondy szybko to AFR przestawia się na tyle nieznacznie pomimo skoku napiecia rzędu 80% w skali 1V , ze katalizator ma szansę zniwelowac niewielka ilość niedopalonego paliwa i właśnie dlatego na drugiej sondzie powinno być napiecie w miarę równe 0.47 V. Dowiedziałem się również ze druga sonda nie ma wpływu na skład mieszanki a służy do testowania - oceny stanu katalizatora + niedopuszczenia do jego schłodzenia oraz może tez służyć do dostosowania mieszanki w "długim cyklu".
A więc wnioskuję z tego że 1. druga sonda u mnie jest uszkodzona gdyz zaniża napięcie (wymieniłem teraz pokazuje 0.8 V - około) czyli zbyt bogatą mieszankę jej napiecie jest stabilne , 2. pierwsza sonda musi również zaniżać napiecia co nawet by się zgadzało gdy pierwsza zaczęła zaniżać to po jakims czasie pracy w nadmiarze mieszanki druga sonda zaczęła szwankować (moja teoria ).
Teraz czekam na wymiane drugiej sondy (przesyłka) wymienię ta z przodu i się okaże czy miałem rację oraz czy katalizator jest sprawny gdyż jesli nawet teraz napięcie jest na drugiej jest stabilne to nie oznacza że kat jest ok bo sonda 2 pracuje w górnym zakresie czyli dosyć szerokim dla róznych AFR.
Będę pisać co sie stało po wymianie i analizie spalin pozdro chłopaki
[ Dodano: Czw Sty 07, 2010 18:03 ]
Dobra wymieniłem i nie jest dobrze tzn jest lepiej bo CO było 5% teraz jest 0.7% ale reszta niefajna:
CO - 0.7
CO2 - 14
HC - 286
O2 - 1,28
LAMBDA - 1.03 (lub 1.3 nie pamietam)
Co myslicie bo to że katalizator wykonczony to juz widze ale olej chyba bierze ?
to już chyba wiesz sam najlepiej... wracając do wskazań 2 sondy - mi pokazuje na pewno sporo mniej niż 1 sonda (ale chyba po to jest katalizator) i oscyluje dość szybko - nie wiem czy tak powinna, ale kolo na diagnostyce stwierdził że spaliny idealnie ( z tym że oczywiście nie pamiętam ile to jest idealnie.... )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum