Forum Klubu ROVERki.pl :: [r416] Czyżby sprzęgło?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[r416] Czyżby sprzęgło?
Autor Wiadomość
grzegorz1652 



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 128
Skąd: Kraków

Rover 400

  Wysłany: Pon Lip 09, 2012 12:45   [r416] Czyżby sprzęgło?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998

Witam. Mam pytanie czy to może byc srzęgło jeśli stanąłem pod dość sporą górkę i gdy chciałem ruszyć to silnik strasznie mulił tak jakbym ruszał z 3-biegu i rover prawie że zgasnął a sprzędło strasznie śmierdziało... proszę o odp. dodam jeszcze że przy 3tyś. obrotów i i puszczeniu sprzęgła nagle opony zabuksowały a gdy znowu się zatrzymałem to później już dwa razy musiłałem pomału puszczać sprzęgło ponieważ tak to by mi silnik zgasł.

[ Dodano: Pon Lip 09, 2012 13:45 ]
odświeżam...sorry
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Lip 09, 2012 12:45   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10928
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pon Lip 09, 2012 22:18   

raczej wygląda jakby hamulce ostro trzymały :hm:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
grzegorz1652 



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 128
Skąd: Kraków

Rover 400

Wysłany: Sro Lut 12, 2014 19:16   

Witam. Ponownie nie chcę zakładać znowu nowego tematu więc napisze w tym. Otóż mam pytanie bo holowałem dzisiaj renault megane I i po drodze była spora górką 10% więc się wcześniej w miarę możliwości rozpędziłem na 3 biegu i myślałem że spokojnie sobie renie wyciągne na 2 biegu ale niestety się bardzo myliłem ponieważ gdy tylko zaczęła się górka to musiałem zredukować na 2 bieg a nawet gdy nie było połowy górki to musiałem zredukować na 1 bieg bo normalnie słabł w oczach i ledwie wyjechałem. Obroty miałem chyba 4 czy nawet 4,5tyś i silnik wył. jak szalony a nie chciał ciągnąć w ogóle :( normalnie jakbym jechał fiatem 126p :P i przypuszczam że ślizga sprzęgło. Czy miał ktoś podobny przypadek? i czy dobrze myślę że pada sprzęgło? dodam że strzasznie wysoko bierze ;/
 
 
fredii 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 363

Rover 400

Wysłany: Sro Lut 12, 2014 19:31   

No to masz identyczne objawy, jakie ja miałem tylko, że ja nikogo nie ciągnąłem za sobą. Górka dość stroma. Wjechałem na 3 biegu z prędkością około 60. W połowie górki obroty wzrastały a samochód słabł. Zmieniłem na dwójkę i to samo. Nawet na jedynce za bardzo nie chciał jechać. W drodze powrotnej jakieś 20 km przed domem usłyszałem tylko trzask i koniec, pozostała tylko laweta. Sprzęgło rozsypało się w kilka kawałków. U Ciebie wygląda to identycznie

Zresztą możesz sprawdzić samemu czy to sprzęgło. Wrzuć trzeci bieg i spróbuj delikatnie ruszyć. Jeżeli sprzęgło jest sprawne, silnik powinien zgasnąć. Jeśli samochód zacznie ruszać lub jak usłyszysz jakieś dźwięki to znaczy, że sprzęgło jest do wymiany
 
 
grzegorz1652 



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 128
Skąd: Kraków

Rover 400

Wysłany: Sro Lut 12, 2014 19:39   

wielkie dzięki kolego za odp. jutro spróbuje jak się będzie zachowywał na 3 biegu. Ale podejrzewam na 99% że jednak komplet sprzęgła do wymiany. Jakie u siebie zakładałeś i ile cię kosztowało wszystko z robocizną?
Ja myślę żeby kupić Valeo
 
 
fredii 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 363

Rover 400

Wysłany: Sro Lut 12, 2014 22:49   

Samo sprzęgło to koszt około 320 - 350 zł. Mi polecili LUKa także takie założyłem. Koszt robocizny po znajomości 200 zł. Według cennika w ASO Fiata ( gdyż tylko tam jeżdżę) 350 zł
 
 
grzegorz1652 



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 128
Skąd: Kraków

Rover 400

Wysłany: Czw Lut 13, 2014 19:02   

Witam. No sprawdzałem ruszać dzisiaj na 3 biegu puszczając sprzęgło pomału jak i szybko i za każdym razem minimalnie próbował ciągnąć a więc sprzęgło. A mam jeszcze do Ciebie pytanie czy jak miałeś problemy ze swoim sprzęgłem w roverku to też nie miał takie kopyta, przyspieszenia ani zrywu? bo mój tak ma i sprawia uczucie takiego masywnego ciężkiego auta ;/ i jest mułowaty
 
 
fredii 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 363

Rover 400

Wysłany: Czw Lut 13, 2014 20:38   

Właśnie był mułem i to takim, że na światłach Seicento zostawiało mnie w tyle. Autko w ogóle w pewnym momencie nie chciało ciągnąć a nawet koła podczas ruszania zaczęły wpadać w jakieś dziwne wibracje. U mnie objawem było jeszcze to, że po puszczeniu sprzęgła był odgłos helikoptera z okolic skrzyni biegów. Gdy sprzęgło nacisnąłem cisza. Po wymianie sprzęgła jak ręką odjął wszystko ustało i co najważniejsze zużycie paliwa zmalało, pewnie dlatego że dawałem więcej obrotów, aby ruszyć, na co za bardzo uwagi nie zwracałem. Teraz dopiero zauważyłem, że tankuję tyle samo a więcej kilometrów robię. Ja specjalnie dzisiaj sprawdziłem jak zachowa mi się samochód, gdy spróbuję ruszyć na 3 biegu. Ja nawet centymetra nie zrobię tylko silnik szarpnie i zgaśnie. Nawet na drugim nie ma szans pojechania. Także chyba szykuje Ci się wymiana sprzęgła
 
 
grzegorz1652 



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 128
Skąd: Kraków

Rover 400

Wysłany: Sob Lut 15, 2014 19:34   

Ok wielkie dzięki Ci kolego za odpowiedź.

[ Dodano: Sob Lut 15, 2014 19:34 ]
Witam koledzy ponownie mam do was prośbę pomóżcie mi podjąć decyzję jakiej firmy wybrać kompletne sprzęgło? myślalem nad Valeo ale gdzieś widziałem że roverki ich za bardzo nie lubią. Widziałem też że polecacie National o Tomateam. Kusi mnie jeszcze LUK. A więc które będzie najlepsze i najtrwalsze żebym nie musiał znowu za kilka tyś km wymieniać :(
 
 
kondzio508 



Pomógł: 15 razy
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 400
Skąd: B-stok



Wysłany: Sob Lut 15, 2014 20:20   

Grzegorz , ja akurat mialem spore doświadczenie z sprzegłem , i powiem tak , jezeli oczekujesz ładnie pracujacego sprzegla i miekkiego pedalu sprzegła (chodzi jak w maselko) to tylko Valeo . Montowalem juz 3 sprzegla tej marki w tym w swoim roverku i wlasnie zawsze biore je ze wzgledu na jakość i na lekka prace pedalu sprzegła , jezeli chcesz cos tanszego i z troche nizszej pólki to luk , ale one sa regenerowane dosc czesto . Natomiast National to hym.. jakis tam zamiennik ale o nim nie slyszalem :P pewnie tyle ze tani ;)

Ogolnie montowal bym kolejny raz Valeo jezeli mial bym wymieniac sprzeglo w jakims moim aucie . U Ojca w V40 tez wsadzilem Valeo w tamtym roku , 18 tys juz zrobilo i nic mu nie jest , dalej chodzi jak nowe .
 
 
 
dawid257 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 19 Sty 2013
Posty: 141



Wysłany: Sob Lut 15, 2014 21:07   

myśle ze możesz spokojnie montować luka. ja mam założonego i nie nie wiem czy od nowości nie jeździ a mam 220 tyś, pedał też chodzi lekko a przeciez w 400 jest hydrauliczne to będzie lekko chodził pedał. a będziesz sam wymieniał czy na serwis jezdzisz? bo widze ze z krakowa też jesteś
 
 
 
grzegorz1652 



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 128
Skąd: Kraków

Rover 400

Wysłany: Nie Lut 16, 2014 07:39   

Kolego będę zawozil do mechanika. Bo pytałem go i koszt to mi powiedział od 150 zł do 200 zł
 
 
dawid257 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 19 Sty 2013
Posty: 141



Wysłany: Nie Lut 16, 2014 11:12   

a to jeszcze jakoś w miare z tą robotą.a co do tego sprzęgłą to sprawdzałeś układ wysprzęglania? czy sie wysprzęglik cofa całkiem i jak jezdzisz to nie jest jakby lekko wciśnięte? bo ja też u siebie mialem pare razy kłopoty że tak ślizgało ze sie jechać nie dało i u mnie chyba jest cos z szybkozłączką na przewodzie albo z pompką ze mi sie nie cofał wysprzęglik czasami tylko jakby go cały czas dopompowywałow jedną strone
 
 
 
grzegorz1652 



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 128
Skąd: Kraków

Rover 400

Wysłany: Nie Lut 16, 2014 17:29   

nie sprawdzałem ale wydaję mi się ze to jednak sprzęgło bo w ogóle nie ma przyspieszenia i jest mułowaty. A jak puszczę sprzęgło to słychać takie jakby ocieranie czy coś, jak wcisnę to cisza.
 
 
fredii 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 363

Rover 400

Wysłany: Nie Lut 16, 2014 19:03   

Nie chcę Cię martwić, ale to może być też skrzynia biegów. Często właśnie skrzynia wydaje te dźwięki , które ustają przy wciśniętym sprzęgle. Równie często, ale nie częściej niż uszkodzona skrzynia biegów może to być wina łożyska oporowego. U mnie była to wina właśnie sprzęgła. Po wymianie odgłosy ucichły a samochód jak „rakieta” przy starcie. Także bierz się za sprzęgło, bo to może wykluczyć tych kilka „dolegliwości”.
 
 
grzegorz1652 



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 128
Skąd: Kraków

Rover 400

Wysłany: Nie Lut 16, 2014 20:15   

Kurde nawet mnie nie strasz że to może być skrzynia :-( bo wtedy to już nie będę dokładał do roverka tylko będę się go musiał pozbyć i kupić coś innego czego bym nie chciał bo już trochę w mojego roverka zainwestowałem i szkoda by go było sprzedawać. Dodam że ten dźwięk to jest takie jakby chrobotanie . dzieje się tak od kiedy go kupiłem a biegi wchodzą bez problemu lekko i płynie tylko że jedynka i wsteczny troszkę nieraz nie chcą wskoczyć i muszę lekko poruszać pedałem sprzęgła ale to rzadko także mam nadzieje że to jednak nie skrzynia. Będę zakładał chyba jednak to sprzęgło z valeo.. Aha i jeszcze jedno bo zapomniałem napisać że na piątym biegu silnik czy to skrzynia po prostu gwizda :-p ale podejrzewam że to wina łożyska igiełkowego piątego biegu.
 
 
dawid257 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 19 Sty 2013
Posty: 141



Wysłany: Pon Lut 17, 2014 09:42   

to jak masz chrobotanie to pewnie skrzynia. u mnie jeździ juz trzecia skrzynia a właśnie tydzień temu zmieniałem ale nabyłem za 100zł okazyjnie więc niedrogo
 
 
 
grzegorz1652 



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 128
Skąd: Kraków

Rover 400

Wysłany: Pon Lut 17, 2014 12:19   

yhy no to w takim razie pieprze to i nie dokładam więcej tylko czas zacząć się rozglądać za innym autkiem :/
 
 
Adrian 
Moderator



Pomógł: 227 razy
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 2726
Skąd: Ząbki

Rover 400

Wysłany: Pon Lut 17, 2014 12:31   

Spokojnie, to raczej wina łożyska oporowego.
 
 
 
grzegorz1652 



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 128
Skąd: Kraków

Rover 400

Wysłany: Pon Lut 17, 2014 14:48   

no ale jak wymienię kompletne sprzęgło i to nie będzie tym? to szkoda kasy pakować w to... A ten dziwięk to nie jest znowu taki żeby nie wiadomo jak był słyszalny i głośny strasznie. Słychać go tak że prawie go nie słychać ;p ;p hehe tylko że jak się wciska sprzęgło i puszcza to w końcu idzie się dosłuchać że coś tam gdzieś tak ociera czy coś. Tak trochę własnie przypomina dzwięk helikoptera niby takie gwizd czy świst przypominający jakby gdzieś łożysko właśnie miało luzy
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R416] Czyżby HGF?
grzegorz1652 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 18 Sob Mar 30, 2013 17:23
leszczu
Brak nowych postów [R416] Czyżby ECU........?????
Nie ma komunikatów błyskowych, nie swieci sie "check engine" podczas rozruchu.
TomekBugajski Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Wto Kwi 21, 2009 20:47
TomekBugajski
Brak nowych postów [R416] Sprzęgło
kiko Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Sob Lis 03, 2007 22:55
kiko
Brak nowych postów [R416] Sprzęgło
Znowu rozlatuje się łożysko?
kostas Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 9 Pią Sty 09, 2009 23:49
Brt
Brak nowych postów [R416]sprzęgło
dawid257 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Nie Lut 09, 2014 12:26
dawidek126



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink