Forum Klubu ROVERki.pl :: LPG - kolejna odsłona wg Auto Świata
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
LPG - kolejna odsłona wg Auto Świata
Autor Wiadomość
sobrus 




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1525
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Lis 05, 2010 08:29   

zuber84cool - jeden z Twoich argumentów jest całkiem chybiony :)
Piszesz, że benzyna jest dobra, bo auto na benzynie z zasady jeździ mniej?

Przecież auto jest po to, by nim jeździć. Auto ma służyć właścielowi, nie jest jego przeznaczeniem stać w garażu. Jeżeli nie pojedziesz autem, to autobus też nie jest za darmo.

Odkąd pamietam jeździmy w rodzinie na LPG i dalej będziemy jeździć na LPG. Chyba że stanie sie to nieopłacalne. Zużycie silnika nie jest zauważalnie większe, a nawet gdyby kosztuje on powiedzmy 2000 czyli w porównaniu z tym co można zaoszczędzić - niewiele.

Gaz nie przyczynia się do żadnych drobnych awarii. Żaróweczki sie od tego nie przepalają ;) Większość samochodu nie ma stycznosci z paliwem.
A czy jest bardziej ekologiczny? No coż - mój roverek nie ma katalizatora. I na testach spalin wychodzi że jest DUŻO bardziej ekologiczny niż Pb.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Lis 05, 2010 08:29   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
bociannielot 
Moderator




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pią Lis 05, 2010 08:44   

Moja v-ka ma gaz od 8 lat - silnik zdrowy o ile reszta się nie rozpadnie to i za osiem lat powinien być zdrowy :ok: . Generalnie wolę benzynę z gazem niż bez, oczywiście wiadomo że jakbym miał Evo to gazu bym nie pchał, ale jak coś ma służyć jako środek lokomocji to czemu nie? zuber84cool a jaki silnik miała ta jetta? pytam bo z tego co wiem to fsi i tfsi są praktycznie nie do ogarnięcia z gazem.
 
 
 
sobrus 




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1525
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Lis 05, 2010 09:06   

Producenci niestety zapędzają nas w ślepy zaułek.

Nowe silniki coraz gorzej działają na paliwach alternatywnych.

Nowe diesle nie pojadą na kujawskim (i dziwo w cywilizowanych krajach lanie oleju jadalnego do swojego samochodu nie jest żadnym wykroczeniem).
Nowe benzynki nie pojadą na gazie.

A mogliby opracować silniki specjalnie zrobione pod te paliwa. To przecież nie jest tak że banzyna i ropa są najlepsze do zasilania silników. Tylko silniki są robione pod konkretne paliwa. I pewnie sporo osób wolałoby diesla 100KM zamiast 150, ale jeżdżacego na byle czym.

Jak dla mnie mogłyby istnieć samochody zasilane samym LPG, z silnikiem skonstruowanym pod LPG i bez instalacji benzynowej :)
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Lis 05, 2010 09:17   

sobrus, nie jest aż tak źle - producenci instalacji gazowych dają radę i nie zdziwię się, jeśli za pół roku pojawią się np. wtryski podwójnego przeznaczenia benzyna/LPG do TFSI, a w ten sposób powstaną auta z bezpośrednim wtryskiem LPG. ;)

Z resztą nie wiem, jak potoczy się dalej rozwój - miały rozwijać się instalacje V gen. (wtrysk LPG w fazie lotnej), co mogłoby spowodować zmniejszenie spalania i ułatwienie sterowania taką instalacją, a tu na razie cisza... :(

Niestety co do aut całkowicie na LPG, to nie taka prosta droga, bo istnieją znaczne utrudnienia również biurokratyczne - są kraje (nawet w UE - Grecja albo Portugalia ztcp), gdzie zabroniony jest montaż instalacji do samochodów prywatnych i nie ma publicznie dostępnych stacji LPG, więc możliwość jazdy na benzynie jest konieczna.

Do tego jest również problem z parkowanie w garażach podziemnych, bo, jeśli instalacja jest niesprawna, to rzeczywiście może to prowadzić do zagrożenia wybuchem i ludzie się tego boją, więc żaden producent się na to nie zdecyduje.

A jeszcze do tego państwa straciłbym sporo na podatkach, a koncernom paliwowym nie zwróciłyby się tak łatwo inwestycje w rafinerie - nie lubię teorii spiskowych, ale po "zmowie producentów szyb samochodowych" to zacząłem myśleć, że jeśli chodzi o koncerny paliwowe i LPG, to kasa jest wielokrotnie większa, więc może jednak coś jest na rzeczy...

Pomijam już tradycyjne w Polsce "oszczędzanie" w złym tego słowa znaczeniu, czyli zakładanie metodą rzeźbiarską niedopasowanych instalacji do zużytych aut.

Ile razy miałem dyskusję (również z naszymi kolegami klubowymi typu):
- Gaz śmierdzi.
- Nie śmierdzi.
- Śmierdzi.
- Śmierdzi to spalony olej, bo silnik przed założeniem instalacji był trupem. Stań za moim autem i powiedz kiedy pracuje na LPG, a kiedy na benzynie.

I jakoś nikt nie chciał zrobić testu. ;)

Choć podejrzewam, że dałoby się zgadnąć, ale to dlatego, że to właśnie benzyna pachnie/śmierdzi, gdy jest spalana, a LPG nie. ;)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
bociannielot 
Moderator




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pią Lis 05, 2010 09:28   

maciej napisał/a:
nie lubię teorii spiskowych
to nie teoria to rzeczywistość ;-)
 
 
 
sobrus 




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1525
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Lis 05, 2010 10:37   

Ja mam inną teorie. LPG to propan butan jego zastosowanie jest ogromne. Do ogrzewania domów itd. Więc nie ma sensu go tracić na samochody, bo co będzie z benzyną?
Nie jest szczególnie do niczego potrzebna w takich ilościach, jej cena poleciałaby na łeb.
Więc lepiej sprzedawać ją w bandyckiej cenie premium, a LPG i tak sie sprzeda.

Natomiast to wszysztko prowadzi do nikąd - wydajemy miliardy by zrobić silnik benzynowy spełniający jakieś bzdurne normy, a lepsze rozwiązania są tańsze. Społeczeństwo ponosi ogromne koszty z tego tytułu. Ukryte w podatkach i cenach aut.

Po prostu można zmienić paliwo! Na alkohol lub oleje roślinne. W dodatku nawet Polska mogłaby produkować sobie oleje napędowe, mimo że ropy u nas nie ma.

Generalnie mozemy sobie ponarzekać, i tak sie raczej nic nie zmieni. Samchody elektryczne to może i przyszłość, ale nie dopóki technologia akumulatorów sie nie rozwinie szału nie ma. A może raczej to przez te bandyckie ceny? A może właśnie onie mają być wysokie.
Już 20 lat temu istniały samochody elektryczne. Całkiem dobre. Jak Volvo ECC. Zasięg 140km na bateriach i prawie 700km total.

Tylko oczywiście wszystkie w jednej sztuce.
Taka demostracja co będzie jak sie ropa skończy, ale póki co płaćcie za ropę ;)
 
 
Wydryszek 




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 534
Skąd: Warszawa

Rover 200

Wysłany: Pią Lis 05, 2010 11:55   

Ja jestem dosyć świeżym użytkownikiem LPG. Kiedyś byłem przeciwnikiem przez zwykły upór i przez brak stosownej wiedzy na ten temat. Nigdy w rodzinie nie miałem LPG a sytuacja się zmieniła kiedy kupiłem pierwszego R200. Wtedy jak dla mnie "niestety" miał LPG, po czasie jednak poszedłem po rozum do głowy i przy drugim R założyłem gaz.
Instalacja według ekspertów spartolona deczko ale co potrzebowałem i umiałem to sam dograłem i chodzi jak igiełka.

Do chwili obecnej przez rok posiadania obecnego Roverka wydałbym ponad 8000zł na paliwo przy takim przebiegu (tylko przez rok!!!).

W maju szczęśliwie założyłem gaz i względem LPG oszczędziłem dotychczas ponad 1700zł, jeszcze dwa-trzy miesiące i zwróci mi się instalacja. Nie odczułem pogorszenia parametrów (widocznie pogorszenie niewielkie) silnika. Na korzyść LPG jest dla mnie najważniejszy argument, skoro nie widać różnicy to po co przepłacać?? Spokojnie tankowałbym Pb ale jak mogę te pieniądze wydać na przykład na X to pytam się, po co?? :D

X- tu każdy sobie może wpisać co można kupić za 1700zł, choćby głupie wakacje all inclusive i inne...

Do chwili obecnej nie miałem konieczności wymiany czegokolwiek co by miało związek z LPG.

Przeraża mnie opinia, że paliwa alternatywne są w naszym kraju klasyfikowane jako zasilanie pojazdów biedoty i używane w samochodach dwudziestoletnich które nie nadają się do jazdy.
_________________
"Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
 
 
f1x 




Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 187
Skąd: Lubartów/Wrocław

Rover Cabriolet

Wysłany: Pią Lis 05, 2010 12:14   

Ja również popieram kolegów macieja, Maysona, bociannielota i wszystkich zwolenników gazu w tym temacie ;) .

Wielu przeciwników LPG niestety zatrzymało się na latach 90-tych i instalacjach gazowych I i II generacji, które faktycznie dawały się we znaki (głównie przez problemy z układem zapłonowym auta - bo m.in. ten musiał być we wzorowym stanie przy zasilaniu LPG). Usterka, która na PB była praktycznie niewidoczna, na LPG potrafiła unieruchomić auto.

W obecnych czasach, gdzie instalacje sekwencyjne są na porządku dziennym, nie ma praktycznie żadnej różnicy pomiędzy zasilaniem PB a gazem. Skład mieszanki jest precyzyjnie regulowany przez komputer gazowy. Komputery w instalacjach np. BRC czy Prins są zintegrowane z OBD, gdzie na bieżąco potrafią monitorować większość parametrów auta i korygować skład mieszanki. To nie II generacja, gdzie ilość gazu wlatującego do komory silnika była regulowana przez TPS ;) . Nie ma też praktycznie żadnego odczuwalnego spadku mocy przy instalacji IV i V generacji.

Temperatura spalania faktycznie jest wyższa, ale na silnikach przystosowanych do zasilania benzyną bezołowiową nie robi to żadnego wrażenia. Nic się nie wypala ani nie wydmuchuje ;) .

Niestety większość ludzi zaczyna oszczędzać na LPG w złym momencie, bo jeszcze przed założeniem instalacji. Wybierają co najtańsze (zarówno podzespoły jak i warsztat) i później kręcą nosem, bo nie działa jak powinno. Stąd się biorą stereotypy dotyczące LPG.

Często ludzie wytykają snobizm właścicielom aut z gazem - "bo kupiłeś auto z takim silnikiem i nie stać Cię na benzyne. Po co Ci taki duży silnik, jak mogłeś kupić Diesla. Szpan.". Tylko jadąc takim autem (nie dość, że ekonomicznie) nie musze mieć duszy na ramieniu przy każdym wyprzedzaniu i zastanawiać się czy zdąże ;) . Mam komfort psychiczny mając więcej koni pod nogą, a jeżdzę taniej niż ludzie w 1.9TDi ;) .

Co do aut z bezpośrednim wtryskiem benzyny, to są już instalacje gazowe do nich (na pewno KME wprowadziło ostatnio na rynek instalacje tego typu). Niestety nie jest już tak różowo. Przez to, że wtryski umieszczone są bezpośrednio w głowicy, potrzebują od czasu do czasu "prysnąć benzyną", żeby się przepłukać i ochłodzić. Według badań firm produkujących te instalacje, zużycie benzyny na 100km przy tego typu wtrysku to około 16% normalnej ilości spalanej benzyny na tym dystansie.

No i bym zapomniał ;) . Skoro gaz tylko do kuchenek, to ropa tylko do kombajnów :lol: .
_________________
Czerwone jest szybsze ;) .
 
 
sobrus 




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1525
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Lis 05, 2010 12:19   

W moim roverku ze słabą instalacją zenit czas wtrysku gazu można powiedzieć reguluje ECU roverka. W innych sekwencjach pewnie też.
Na podstawie czasu otwarcia wtrysku Pb obliczany jest (nieco dłuższy) czas otwarcia LPG.

Także ECU nawet nie wie o co chodzi, bo silnik normalnie reaguje na jego polecenia ;)

Cały sekret polega na tym żeby odpowiednio założyć i wystroić instalacje. A tu niestety gazownicy dają ciała bardzo często. Mój R jest tego przykładem niestety.
Ostatnio odkryłem że nawet reduktor chyba źle podpięty...komponenty słabe a sama jakość instalacji szkoda gadać, jakby dziecko sie bawiło w macgyvera :(

Ale troche powalczyłem i jest lepiej. Został reduktor, będzie jeszcze lepiej.

Jak sie trafi na druciarza to może być potem ciężko. Ale to nie wina gazu tylko ludzi. Już nie popełnie błedu kupienia samochodu z zamontowanym przez nei wiadomo kogo LPG.
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pią Lis 05, 2010 14:09   

bociannielot napisał/a:
oczywiście wiadomo że jakbym miał Evo to gazu bym nie pchał, ale jak coś ma służyć jako środek lokomocji to czemu nie?
bociannielot napisał/a:
pytam bo z tego co wiem to fsi i tfsi są praktycznie nie do ogarnięcia z gazem.

Na dzień dzisiejszy wszystko jest do ogranięcia LPG, byleby zrobił to fachowiec na porządnym osprzęcie.

Poniżej podaję artykuł z Motoru nr 26/2010, w którym zagazowano m.in. Porsche Cayenne. Auta były porównywane potem na hamowni. Naprawdę polecam lekturę :ok:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
bociannielot 
Moderator




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pią Lis 05, 2010 14:41   

Mayson, ja już kilka lat temu czytałem o zagazowaniu sportowej imprezy, okazało się że impreza na gazie kręciła nawet lepsze czasy niż oryginał, lżejsze paliwo na pokładzie :ok: . Nie mniej Evo bym nie gazował ;-) .
 
 
 
_papa_ 




Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 424
Skąd: Płock

Rover 600

Wysłany: Pią Lis 05, 2010 16:58   

Artykuł z motoru rzeczowy i prawdziwy. Czyli taki jaki powinien być. :ok:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Najmocniejsze auto świata ?
1,4 16V a 14razy więcej niż nasze :)
kzrr Offtopic 4 Czw Mar 26, 2009 10:44
PTE
Brak nowych postów Pożyteczna zabawa, odsłona 7
kasjopea Offtopic 3077 Pią Sie 05, 2016 23:12
maniaq
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Pożyteczna zabawa, odsłona 6
sTERYD Offtopic 2147 Nie Cze 13, 2010 23:07
sTERYD
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [ Ankieta ] Jan Bąk donoszący na Thrillco - odsłona 2
kasjopea Offtopic 86 Sro Gru 02, 2009 22:38
maciej
Brak nowych postów BMW kontra reszta świata ;)
maciej Offtopic 49 Pon Paź 18, 2010 18:49
Oskar



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink