Znajdz mechaniora, ktory pozwoli na to, aby auto blokowalo podnosnik, bo okaze sie, ze trzeba szukac dwumasy.
Zrobione, chodzi zajebiscie, wreszcie sprzeglo dziala idealnie, nie ma wibracji na jalowym. Elegancja, inny samochod
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
Tu chodzi o hajs za wysprzęglik przecież nie weźmie tyle co za wszystko.
Mi powiedział - 350 PLN za zwalenie skrzyni, a co tam będą wymieniać - nie ma znaczenia. Więc czy robiłem wszystko, czy bym robił sam wysprzęglik, to cena 350
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Sro Mar 30, 2016 10:42
Niby sknerko masz rację, bo można auto przestawić bez skrzyni, ale w przypadku 75, jeśli robisz to profesjonalnie to przy zdejmowaniu skrzyni trzeba zdjąć sanki, a bez tego już zbytnio auta nie postawisz na ziemi. A zakładanie i rozkładanie zawieszenia jest bezsensu by tylko auto przestawić Chyba że części będą za tydzien, to wtedy szkoda blokować podnośnika i się składa zawieszenie
I zawsze za zwalenie skrzyni bierze się tyle samo, bez względu czy wymieniasz skrzynię, czy wymieniasz jeszcze sprzęgło, wysprzęglik itp Jedynie w przypadku wymiany uszczelniacza walu korbowego liczy się jeszcze kila zł dodatkowo, bo to dużo kolejnej roboty.
cin1391, a jakie miałeś objawy tego hałasowania? Stukało przy wciśniętym sprzęgle? Planuję przeprowadzić podobną operację u mnie
Po odpaleniu dochodził ze skrzyni stukot. Taki tępy, jakbyś do pralki wrzucił gumową kulę.
Czuć było mocne wibracje, wręcz bujanie całą budą. Przy przyspieszaniu i jeździe pod obciążeniem auto wpadało w wibracje. Po wciśnięciu sprzęgła słychać było wyraźny szum.
Na pedale sprzęgła czuć było mocne wibracje. Nie dało się ruszyć autem bez szarpania. Po przyspieszaniu podczas hamowania silnikiem następowało bezwładne bujnięcie. Każde hamowanie silnikiem, np. podczas redukcji, kończyło się szarpnięciem. Biegi ciężko chodziły, szczególnie rano dwójka i jedyna, gdy dojeżdżałem do świateł - musiałem wyhamować na luzie, puścić sprzęgło, wcisnąć je jeszcze raz i dopiero wbić jedynkę.
Obecnie nie mam żadnych z tych objawów. Pedał sprzęgła chodzi 2 razy lżej, nie ma wibracji, auto nie szarpie, biegi płynnie wchodzą.
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
no widzicie w Wielkopolsce inaczej mechanicy się cenią i za wymianę wysprzeglika zapłacisz mniej jak za wymianę kompletu sprzęgła a jeszcze drożej jest jak wymieniają dwumas. za to za zdjęcie skrzyni chcą 500 przeważnie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
O masakra, aż się nie chce wierzyć, że to wszystko tylko przez wysprzęglik...
Głównie tak, bo wysprzęglik był rozklekotany, trochę się zapowietrzał i stąd cyrki z pracą sprzęgła.
Ale koło dwumasowe, choć luzy ma w granicach normy, to jednak już trochę zjeżdżone było, tak samo jak reszta gratów, więc jednak co nowe to nowe.
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
prebenny, za wymianę dwumasy, wysprzęglika, uszczelnienia wału i półosi zapłaciłem w lokalnym Bosch Service razem 640 zł. Także wyszło też dość tanio jak na taką robotę.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
Czy dwumasowe od BMW pasuje do r75 CDT
Pytam bo troche tansze jest
Wyminiłem dziś koło pasowe. Guma całkiem się zerwała i tłukło mocno.
Po wyminie po prawej stronie cicho ale niestety telepie dwumas. Przynajmniej tak myślę. Przed uszkodzeniem koła pasowego nie było słychać tłuczenia. Na uszkodzonym kole pasowym jechałem 100 km. Może dwumasę dobiłem.
Pieta, raczej niebałdzo. Nie potrafię powiedzieć na 100%, ale nasze oryginalne koło pasowe ma swój numerek części BMW, sprawdzałem w katalogach i nie było nigdzie, żeby dało się to zastąpić innym numerkiem BMW.
Więc nie wiem czym, ale raczej się różnią.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
Poduchy całe. Poza tym grucha wymieniona była. Osemka poliuretan. Poduszki tak nagle by nie siadły. Hałas pojawił się nagle i wydumałem, że to koło pasowe i diagnoza była trafna. Tyle że jeszcze tłucze ale znacznie mniej. Na moje ucho tłucze coś co się obraca i raczej po lewej stronie. Jutro kilka testów zrobię i się upewnię co jest grane. Auto ma 360tys, w tym połowa moja, wiec dwumasa też swoje dostala.
[ Dodano: Pią Sie 26, 2016 08:10 ]
Napieszę jak się to skończyło
Porobiłem trochę testów i wykluczyłem koło dwumasowe.
dodatkowo
Zdjąłem pasek od klimy - wali
Zdjąłem wszystkie paski - cisza
Założyłem od alternatora i odłaczyłem przewody od alternatora aby nie było obciążenia - wali
Alternator i pompa wspomagania obracały się płynie, bez luzów.
Jak się dobrze wsłuchałem to walenie było z dołu silnika
Wywnioskowałem, że wali koło pasowe. Na domiar nowe Corteco.
Zakupiłem drugie koło. Tym razem Chińczyka za 230. Założyłem i wszystko gra.
Koło Corteco wizualnie wygląda na dobre a jednak hałasowało. Nie był to metaliczny dźwięk ale raczej dudnienie, słyszalne w kabinie
Wysyłam je na reklamację. CIekawe jak będzie rozpatrzona.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Także wyszło też dość tanio jak na taką robotę.
