Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] Ubytek płynu chłodzącego
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] Ubytek płynu chłodzącego

Uszczelka pod głowicą?
Autor Wiadomość
Kris 




Pomógł: 32 razy
Dołączył: 25 Cze 2001
Posty: 526
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Wto Gru 04, 2007 14:10   

Co do spadku ilości HGF w kolejnych latach... może rosnąca świadomość użytkowników K-serii doprowadziła do tego, że uważają bardzo na płyn itp itd? (np: nie leją wody, jak to miało miejsce jescze do niedawna :D )
Sytuację rozjaśniłaby jakaś statystyka HGF'ów po wymianie uszczelki na nowy model, obiło mi się o uszy, że to konstrukcja owej uszczelki i magistrali olejowej ma duży wpływ na HGF.

W poprzednim R K-seria do przebiegu 160 tysięcy spisywała się bez problemu, a miałem dziurę w wężu od chłodnicy + walniętą uszczelkę pod kolektorem, dolewałem płynu co jakiś czas (tak okolo litra na pół roku) także w zasadzie miałem non stop w miarę świerzy, nigdy sie nie przegrzał i nie mialem w nim HGF.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Gru 04, 2007 14:10   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
mt 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 75
Skąd: Upton



Wysłany: Wto Gru 04, 2007 14:24   

sTERYD napisał/a:
mt napisał/a:
Wg. mnie to po prostu uklad chlodzenia generalnie jest zle zaprojektowany.

jestem pewny że zaprojektowałbyś go lepiej ;)


To czy ja to bym zrobil lepiej nie ma nic do rzeczy. Lepiej zrobilo go BMW/VW/Opel itd.. w swoich samochodach.
Cytat:

mt napisał/a:
-zimny plyn z chlodnicy powoduje niepotrzebne zamykanie termostatu (podczas gdy silnik w tym czasie zasuwa ostro)

to chyba sprawia,że gradient temperatur działających na głowicę jest mniejszy... czy nie ?

Gradient temperatur pomiedzy czym a czym? Gradient temp. w miejscach o ktorych mowa wg mnie nie ma nic wpolnego z temperatura plynu, raczej z rozmieszczeniem i gruboscia kanalow. Nie wnikam. To sa dane z pomiarow. I nie ja je robilem ;]

Cytat:

kilka informacji z PKM mogłoby podważyć Twoje dotychczasowe wypowiedzi dotyczące nieszczelności miękkiej głowicy ;) , (teoretycznie miękka głowica powinna lepiej przylegać, pod warunkiem, że nie będzie zbyt mocno dokręcona)


To moze powinni ja robic z plasteliny :) . Skoro miekka lepiej przylega. Przylegac to ma plaska i rowna a nie miekka. Miekka latwiej wydmuchac/wygiac. "pod warunkiem, że nie będzie zbyt mocno dokręcona" - to zart jakis? :]

Cytat:

a poza tym praktyka, która pokazuje, że po porządnie wykonanej wymianie uszczelki pod głowicą problem się nie powtarza ;)

Nie spotkalem sie z jakimis danymi potwierdzajacymi ta teze. Moze byc cos podrzucil.


Cytat:

co do rozhartowywania głowicy to tak naprawdę obróbka cieplna aluminium wygląda troszkę inaczej niż stali (i dlatego jest to drogi proces) i nie tak łatwo doprowadzić do rozhartowania :cool:

Badania twardosci glowic po HGF mowia co innego(patrz artykul)

Cytat:

a w ogóle to ja się nie znam :cool:


:)

[ Dodano: Wto Gru 04, 2007 14:35 ]
piter34 napisał/a:
mt napisał/a:
Wg. mnie to po prostu uklad chlodzenia generalnie jest zle zaprojektowany.

Tak i to nie jest wina silnika, tylko tego układu, prawda?


Lapanie za slowa. Chodzi o to jak silnik wspolgra z chldzeniem. Jak widac wspolgra troche nie teges :)

Cytat:

Ale w takim razie jak wytłumaczyć drastyczny spadek przypadków HGF (co widać na wykresie)?


W tej dyskusji podano pare unowoczesnien dodanych po 99:
http://forums.xpowerforum...hp/t-21487.html
m. in:
-zmiana plastikowych dowels na metalowe(nie wiem jak one polsku)
-zmiana twardosci szpilek
-tolerancja w spasowaniu tulej
-coraz lepsze uszczelki
-nowszy termostat(Land Rover)


Pozd,

Pozdrawiam,
_________________
Marcin
R25 1.4 Impression 2 ('02r)
 
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10894
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Wto Gru 04, 2007 15:10   

mt napisał/a:
Gradient temperatur pomiedzy czym a czym?

pomiędzy chwilą kiedy silnik jest chłodzony w małym obiegu i płyn jest gorący, a chwilą kiedy termostat się otwiera i głowica i blok są nagle zalewane zimnym płynem z chłodnicy. W przytoczonym artykule jest wspomniany tzw remote termostat, który zniszczył w ten sposób kilka silników forda już w czasie testów ;)
Cytat:
To moze powinni ja robic z plasteliny . Skoro miekka lepiej przylega. Przylegac to ma plaska i rowna a nie miekka. Miekka latwiej wydmuchac/wygiac. "pod warunkiem, że nie będzie zbyt mocno dokręcona" - to zart jakis?

nie to nie żart, oczywiście miękka bez przesady i zdecydowanie płaska, a z tego co wiem to wydmuchiwane są uszczelki a nie głowice ;)
a zbyt mocne dokręcenie śrub napiętych wstępnie powoduje rozszczelnienie połączeń :/

cóż jak mówiłem:
sTERYD napisał/a:
a w ogóle to ja się nie znam :cool:
:razz:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Gru 04, 2007 15:14   

mt napisał/a:
Cytat:
Cytat:

a poza tym praktyka, która pokazuje, że po porządnie wykonanej wymianie uszczelki pod głowicą problem się nie powtarza ;)

Nie spotkalem sie z jakimis danymi potwierdzajacymi ta teze. Moze byc cos podrzucil.

Ja też się nie spotkałem z oficjalnymi danymi, ale wiem od swojego mechanika (który w Krakowie robi prawie tylko ROVERki), że jak raz robił HGF, to klient się potem nie pojawiał (ani razu).

Czy posiadasz dane obalające te fakty?

Najlepiej, aby ktoś z ASO się wypowiedział (choć nie wiem, czy często klient z HGFem przyjeżdża akurat do ASO).

[ Dodano: Wto Gru 04, 2007 15:16 ]
mt napisał/a:
Lepiej zrobilo go BMW/VW/Opel itd.. w swoich samochodach.

Problemy z uszczelkami głowicy występują rzadziej lub częściej w silnikach każdej marki.

Wystarczy wpisać w google "nnnnn problemy uszczelką głowicy", gdzie "nnnn" to marka samochodu.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
mt 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 75
Skąd: Upton



Wysłany: Wto Gru 04, 2007 15:28   

sTERYD napisał/a:
mt napisał/a:
Gradient temperatur pomiedzy czym a czym?

pomiędzy chwilą kiedy silnik jest chłodzony w małym obiegu i płyn jest gorący, a chwilą kiedy termostat się otwiera i głowica i blok są nagle zalewane zimnym płynem z chłodnicy.

Czyli jednak potwierdzasz to co napisali w tym artykule? Bo nie rozumiem.
Termostat sie zamyka kiedy nie powinien. Woda w malym obiegu silnika robi sie wtedy maks. goraca, termostat sie otwiera i dostaje zimna wode. W tym momencie gradient jest duzy, nie prawdaz?

Cytat:

nie to nie żart, oczywiście miękka bez przesady i zdecydowanie płaska,

Co to znaczy miekka bez przesady? Miekka jak stal czy miekka jak olow?
Tzn. ze ci co tam pisali ze ponizej 95 Brinnella nie warto sobie zawracac glowy to zmyslali?
Czy moze "bez przesady" to 95 i wiecej? :)

Cytat:
a z tego co wiem to wydmuchiwane są uszczelki a nie głowice ;)

Nie do konca prawda. Zazwyczaj uszczelke jak i aluminium wydmuch uje rownoczesnie.
Inaczej bys nie musial planowac.


pozdr

[ Dodano: Wto Gru 04, 2007 15:32 ]
piter34 napisał/a:
mt napisał/a:
Cytat:
Cytat:

a poza tym praktyka, która pokazuje, że po porządnie wykonanej wymianie uszczelki pod głowicą problem się nie powtarza ;)

Nie spotkalem sie z jakimis danymi potwierdzajacymi ta teze. Moze byc cos podrzucil.

Ja też się nie spotkałem z oficjalnymi danymi, ale wiem od swojego mechanika (który w Krakowie robi prawie tylko ROVERki), że jak raz robił HGF, to klient się potem nie pojawiał (ani razu).

Czy posiadasz dane obalające te fakty?


Wlasnie szukam i nie moge znalezc. Widzialem stronke ze statystyka Rovera nt. HGF.
ZDecydowana wiekszosc miala 1+. Tzn. nie bylo za wiele z 1 hgf.
Najwiecej - bo 5 zdarzalo sie sporadycznie.
W domu zobacze czy mam to gdzies w ulubionych i wrzuce.
_________________
Marcin
R25 1.4 Impression 2 ('02r)
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Gru 04, 2007 15:33   

mt napisał/a:
Zazwyczaj uszczelke jak i aluminium wydmuch uje rownoczesnie.
Inaczej bys nie musial planowac.

Hmmm... Zawsze mi się zdawało, że planuje się z powodu zniekształcenia płaszczyzny głowicy (pofalowania, wygięcia w łuk) spowodowanego właśnie różnicą temperatur w czasie awarii, a nie "wydmuchaniem aluminium"...
Ciekawa teoria...
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
mt 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 75
Skąd: Upton



Wysłany: Wto Gru 04, 2007 15:40   

maciej napisał/a:
mt napisał/a:
Zazwyczaj uszczelke jak i aluminium wydmuch uje rownoczesnie.
Inaczej bys nie musial planowac.

Hmmm... Zawsze mi się zdawało, że planuje się z powodu zniekształcenia płaszczyzny głowicy (pofalowania, wygięcia w łuk) spowodowanego właśnie różnicą temperatur w czasie awarii, a nie "wydmuchaniem aluminium"...
Ciekawa teoria...


Mysle ze jest to mozliwe. Uwierzysz jak powiem ze widzialem na wlasne oczy? :)

Pzd,
_________________
Marcin
R25 1.4 Impression 2 ('02r)
 
 
 
Kris 




Pomógł: 32 razy
Dołączył: 25 Cze 2001
Posty: 526
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Wto Gru 04, 2007 15:54   

mt napisał/a:
maciej napisał/a:
mt napisał/a:
Zazwyczaj uszczelke jak i aluminium wydmuch uje rownoczesnie.
Inaczej bys nie musial planowac.

Hmmm... Zawsze mi się zdawało, że planuje się z powodu zniekształcenia płaszczyzny głowicy (pofalowania, wygięcia w łuk) spowodowanego właśnie różnicą temperatur w czasie awarii, a nie "wydmuchaniem aluminium"...
Ciekawa teoria...


Mysle ze jest to mozliwe. Uwierzysz jak powiem ze widzialem na wlasne oczy? :)

Pzd,


Powiedz jeszcze że golym okiem widzialeś ten "łuk" i że został "splanowany"... no i finałem jescze niech bedzie fakt załozenia tej glowicy spowrotem :)
Tak było?
 
 
 
mt 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 75
Skąd: Upton



Wysłany: Wto Gru 04, 2007 16:07   

Cytat:

Powiedz jeszcze że golym okiem widzialeś ten "łuk" i że został "splanowany"... no i finałem jescze niech bedzie fakt załozenia tej glowicy spowrotem :)
Tak było?


Chodzi mi raczej o rysy w miejscu gdzie przylegaja pierscienie uszczelniajace komore spalania. W miejscu gdzie jest nieszczelnosc widac je. Golym okiem.


Pzd,
_________________
Marcin
R25 1.4 Impression 2 ('02r)
 
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10894
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Wto Gru 04, 2007 16:14   

Cytat:
Czyli jednak potwierdzasz to co napisali w tym artykule? Bo nie rozumiem.
Termostat sie zamyka kiedy nie powinien. Woda w malym obiegu silnika robi sie wtedy maks. goraca, termostat sie otwiera i dostaje zimna "wodę". W tym momencie gradient jest duzy, nie prawdaz?

nie wiem skąd taki wniosek :???:
termostat dostaje zimną "wodę" i się po chwili zamyka, przez co woda w małym obiegu nie staje się od razu zimna, tylko wymienia się po kawałku stopniowo, a przytoczyłem (za artykułem) przykład termostatu, zdalnego, który powodował zalewanie rozgrzanego silnika zimnym płynem z chłodnicy... nic nie potwierdzam, tak samo jak autor artykułu nic nie potwierdza, tylko podaje kilka teorii dlaczego w początkowej fazie produkcji silników serii K plagą było HGF :cool:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Piotrass 




Pomógł: 25 razy
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 430
Skąd: Lubsko

Rover 75

Wysłany: Wto Gru 04, 2007 20:52   

Dziś późnym popołudniem odebrałem auto :mrgreen:
Przeszczep odbył się bez żadnych komplikacji wszystko działa jak należy.
Mam nadzieję, że juz teraz niczym negatywnym Roverek mnie nie zaskoczy.
A od 1wszego stycznia najwyższy czas już chyba wstąpić do klubu :P
 
 
 
Kris 




Pomógł: 32 razy
Dołączył: 25 Cze 2001
Posty: 526
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Wto Gru 04, 2007 22:21   

Piotrass napisał/a:
...........................
Mam nadzieję, że juz teraz niczym negatywnym Roverek mnie nie zaskoczy.
.............


Z całego serca Tobie (i sobie) tego życzę :)
 
 
 
IwannaTobelieve 



Dołączyła: 01 Wrz 2007
Posty: 9
Skąd: Jastrzębie Zd.-Śląsk



Wysłany: Czw Gru 06, 2007 15:09   

Mam pytanie - mój mechanik (zaufany i solidny właściciel dobrego warsztatu) zastrzelił mnie informacją, że będzie problem z wymianą uszczelki, bo on nie posiada jakiegoś bardzo drogiego urządzenia do "ściskania" plastrów silnika Rover'ka i on w ogóle nie wie czy gdzieś się takie urządzenia znajdują w pobliżu (Grn. Śląsk), a zrobienie wymiany i poskręcanie głowicy bez tego nie gwarantuje żywotności silnika... hmmm, spotkaliście się z czymś takim - ja po wysłuchaniu 40min. wykładu mam lekki zamęt w głowie i już nie wiem :/
Czy te plastry to naprawdę aż tak wyrafinowana technologia, że nawet dobre warsztaty wymiękają?
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Gru 06, 2007 15:12   

IwannaTobelieve napisał/a:
bo on nie posiada jakiegoś bardzo drogiego urządzenia do "ściskania" plastrów silnika Rover'ka

Klucza nie ma? :lol:

Nie ma żadnego urządzenia. On coś sobie wymyślił.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
IwannaTobelieve 



Dołączyła: 01 Wrz 2007
Posty: 9
Skąd: Jastrzębie Zd.-Śląsk



Wysłany: Czw Gru 06, 2007 15:19   

Oooo, jaki ekspres! Dzięki za błyskawiczną odpowiedź :)
Mówił o tym, że nijak nie mógł sobie poradzić z silnikami Rovera jeszcze w latach 90-tych jak je monotwano w Poldkach. A facet jest tak czuły na punkcie swojej opinii, że odmówi grzebania w silniku i już jeśli tylko nie będzie pewien, że jest w stanie zrobić coś maksymalnie dobrze.
Czyli da się to zrobić zwyczajnymi, ogólnodostępnymi środkami - bez uber maszyn? Nie uśmiecha mi się szukanie innego warsztatu, bo gość ma na naszym terenie opinię najlepszego fachowca od głowic (a i Roverek nie przetrwałby dłuższej podróży - płyn wali z układu jak z prosiaka, w oleju majonez, z rury kłęby białego dymu... słowem kaplica, a szkoda by było Roverka, bo się już przywyczailiśmy ;))
Pozdrawiam
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Gru 06, 2007 16:21   

IwannaTobelieve napisał/a:
bez uber maszyn?

Można wszystko zrobić bez uber maszyn.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Senn 




Pomógł: 18 razy
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 663
Skąd: Warszawa - Falenica

Rover 800

Wysłany: Czw Gru 06, 2007 18:47   

Hmm, kolega mt dobrze prawi a pare osob probuje go tutaj zdyskredytowac. Tak wlasnie jest. Jezeli po awarii uszczelki sprawdzimy twardosc glowicy a wlasciwie blok tez powinnismy sprawdzic i wartosc spadnie ponizej 90-95 brinelli to mozemy te czesci wyrzucic na smietnik. Taka jest niestety prawda. Jezeli twardosc przybiera takie wartosci to swiadczy o rozhartowaniu powierzchni i nic juz z tym nie zrobimy.
Druga wazna rzecza jest ustawienie tuleii cylindrow. Przy wymianie uszczelki powinno sie sprawdzic ile tuleje wystaja ponad blok. Powinny wystawac od 0,10 - 0,12 mm Jezeli sa ulozone nierowno, ale w granicach dopuszczalnych najlepeij byloby uzyc uszczelki Payen BW750. Jezeli tuleje wystaja mniej niz wczesniej podane wartosci to mamy klopot z blokiem. Teoretycznie moznaby wyciagac tuleje i planowac blok zeby to wyrownac, ale czarno to widze.
Jezeli spelniamy oba warunki, a wiec twardosci i idealnego ulozenia tulei to mozemy zastosowac MLS i HGF nie powinien nam wiecej psuc nerwow.
_________________
Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Gru 06, 2007 19:49   

IwannaTobelieve, a do Kraka nie przetrwa?? Ja bym zawiózł swojego R do warsztatu p. Midowicza do Krk :cool:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10894
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Czw Gru 06, 2007 22:25   

Senn, nie próbujemy nikogo zdyskredytować (znaczy przynajmniej ja ;) ale znając kolegów też pewnie nie zupelnie o to im chodzi ;) ) wiem, że zbyt miękka głowica będzie do d***, acz zależy jak głęboko się odpuści. Z drugiej strony znając trochę obróbkę cieplną stopów metali nieżelaznych (bardzo trochę bo na zajęciach było to liźnięte ze wzgledu na koszty ;) ) wiem na pewno, że wcale nie tak łatwo odpuścić aluminium. Miedź naprzykład odpuszcza sie mniej więcej w ten sam sposób, w który hartuje się stal :shock: a stopy aluminium to w ogóle inna historia ;)
dlatego zważszszy na w sumie niską teperaturę (nawet jak na glin) w układzie chłodzenia ciężko mi to jakoś do kupy poskładać ;) owszem , jest podany przykład rozhartowania głowicy, ale z drugiej strony nie podane są badania twardości bloku....ciekawe ;) czyżby tylko na głowicę działały zmienne temperatury ;)
inna sprawa, że podobno inne silniki są wykonywane z tego samego stopu, ale nie obrabianego cieplnie... tutaj ja się spytam, czy te ichniejsze silniki są z jakiejś twardszej wersji tego nieobrabianego stopu, czy jednak ten stop bez obróbki ma jakąś wyższą twardość niż odpuszczony :???: a jeśli nieobrabiany ma taką samą lub porównywalną twardość to po kiego grzyba go hartować :???: skoro moze się odpuścić poniżej tej normalnej twardości (wiam, że tu piszę gupoty ;) )
z drugiej strony mt Twierdzi że układ chłodzenia jest zły, bo wymienia płyn chłodzący w małym obiegu wolnymi krokami, (że tak to opiszę ;) ) kiedy silnik jest mocno zagrzany, zamiast zalewać szybko zimnym płynem z chłodnicy.... co w przytoczonym przez niego artkule jest owszem skrytykowane, ale tylko o tyle, że jest źle, ale lepsze rozwiazania wypadają gorzej :(
później jest przytoczona statystyka, która podaje ilość usterek uszczelki w latach i mimo braku zmian w układzie chłodzenia widac gołym okiem drastyczny spadek... Ale to chłodzenie nadal jest złe :( więc ciężko to wytłumaczyć :???:
jest jeszcze opisane dzialanie chłodzące oleju... ok jest w tym coś, ale tak naprawdę, chyba oleje sie tak drastycznie nie zmieniły... :???:
reasumując nie znam się, ale skoro tęższe umysły głowią się nad tym od jakiegoś czasu i nie moga znależć to ja odpuszczam ;)
nie chcialem niko dyskredytować :oops:
qrcze rozpisałem się... przepraszam :oops:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
mt 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 75
Skąd: Upton



Wysłany: Pią Gru 07, 2007 14:51   

sTERYD napisał/a:
Senn, nie próbujemy nikogo zdyskredytować

ta, jasne :D . Nie probujecie to sobie wmowic ze R to szmelc dla emerytow*.



Cytat:
z drugiej strony mt Twierdzi że układ chłodzenia jest zły, bo wymienia płyn chłodzący w małym obiegu wolnymi krokami, (że tak to opiszę ;) ) kiedy silnik jest mocno zagrzany, zamiast zalewać szybko zimnym płynem z chłodnicy.... co w przytoczonym przez niego artkule jest owszem skrytykowane, ale tylko o tyle, że jest źle, ale lepsze rozwiazania wypadają gorzej :(


Nie chodzilo o to czy szybko czy wolno(tzn w mniejszym stopniu). Chodzilo ze otwiera sie i zamyka nie wtedy co potrzeba.

Mianowicie problem w R jest tego typu, ze "dzieki" takiej a nie innej konstrukcji ukladu (dlugie przewody gumowe) woda wychladzana jest za mocno, termostat zaczyna sie powoli zamykac, a silnik chodzi caly czas z duzym obciazeniem, gdy temostat zacznie sie za jakis czas otwierac woda w bloku jest juz dawno na maksa goraca i dostaje uderzenie zimnej - a to wlasnie powoduje wyginanie sie silnika tudziez placz i zgrzytanie zebow.

Zdaje sie ze Land Rover nie montuje juz takich termostatow jak w R. Dowodzi to ze jednak ten z R jest do bani(w polaczeniu z cala reszta ukladu tj. jego umieszczeniem, dlugimi rurami etc,). Jak rowniez opinie "lotusowcow" ktorzy zakladaja Pressure Relief Thermostat.
Tak czy siak, cos jest na rzeczy i widzac postep jaki zrobil Land Rover rodzi sie pytanie:

Dlaczego nie zrobili tego 10-15 lat temu???

Pozdrawiam,


* - to zart! Nie chce zaczynac dyskucji na ten temat!!! Czuje ze nie jest to odpowiednie miejsce. ;]

ps. W UK ten samochod naprawde jest uznawany za "pensioners' car" podobnie jak ostatni hit emeryta: Honda Jazz.
_________________
Marcin
R25 1.4 Impression 2 ('02r)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R75] Ubytek płynu chłodzącego
Ubytek płynu oraz jego ślady przy wtryskach.
lukasio Rover serii 75, MG ZT 12 Sob Paź 20, 2007 11:10
Rowan
Brak nowych postów [R75] Ubytek płynu chłodniczego
jak sprawdzić czy to uszczelka pod głowicą?
mecho Rover serii 75, MG ZT 39 Pią Lis 16, 2018 23:43
rover75ruda
Brak nowych postów [R75] I ubytek płynu chłodniczego
fenix_tbg Rover serii 75, MG ZT 5 Pon Wrz 08, 2008 14:03
piter34
Brak nowych postów [R75] Ubytek płynu chłodniczego
roadking Rover serii 75, MG ZT 30 Czw Wrz 18, 2014 17:04
Balas87
Brak nowych postów [R75] Wąż płynu chłodzącego
Lynxior Rover serii 75, MG ZT 4 Wto Cze 30, 2015 22:07
AdaskoC



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink