[jakubtodryk]

Panowie awaria. Sytuacja wygląda tak, zajechałem na zakupy, po zakupach wsiadam, kręci ale nie zapala. Wziąłem auto na hol, jako że auto mam zagazowane, podczas holowania lekko się zagrzało i wskoczył na gaz, działał normalnie aż do zgaszenia. Później z bratem pomachaliśmy przewodem pod kanapą który idzie do pompy paliwa i odpalał normalnie przez 3 dni (myślę że to zbieg okoliczności, że po tym zabiegu zaczął palić normalnie). Dzisiaj sytuacja, zajeżdżam na podwórko i po ok 3 godzinach próbuje odpalić i sytuacja jak ostatnio (hol, dostaje temp i działa na gazie). Ja stawiam na problemy z układem paliwowym, ponieważ jak wskoczy na gaz działa normalnie czyli wnioskuje że reszta (prąd, powietrze) jest ok. Może mieliście podobny przypadek. Jutro idę do mechanika ale nie chcę żeby mnie naciągnął na kasę. Dziękuję za każdą odpowiedź, pozdrawiam.

[SPAMU¦]

[MD]

jakubtodryk, a z jaką ilością paliwa w baku jeździłeś? Jeżeli blisko rezerwy - pompka mogła się zatrzeć. Równie dobrze może właśnie coś nie styka w pobliżu niej. Tak czy inaczej, raczej to jej wina.

[sknerko]

[MD]

sknerko, pytanie tylko, jak ktoś jeździ. Jeżeli jest mało paliwa, to przecież możliwe jest przy długim, ostrym łuku przelanie go tak, że pompka chwilowo nie ma co zasysać. U mnie ten efekt występuje np. w LPG, tylko tam butla jest po prostu duża i przy gwałtownym przyspieszeniu na resztkach gazu potrafi tak przelać skroplony gaz, że sterownik odcina go i przełącza na benzynę. Po włączeniu znów na LPG da się zrobić kilkadziesiąt kilometrów jeszcze.

[sknerko]

LPG to LPG, PB jest inaczej, jak rozbierzesz pompę kiedyś to zrozumiesz, przelewanie paliwa nie ma tu nic do rzeczy, pompa jest tak skonstruowana, że nawet jak będzie milimetr paliwa w baku to i tak w koszyku pompa jest cała zanurzona w paliwie. Wiem bo rozbierałem

[jakubtodryk]

Witam, dzisiaj holowalem auto do mechanika, po pewnym czasie zaczęło samo pracować na paliwie. U mechanika już wszystko działało normalnie, odpalam bez problemu. Kapryśne auto. Mechanik zaproponował wymianę pompy lecz nowa oryginalna 1200 według jego cennika, na allegro znalazłem za 800 z przesyłką. Prawdopodobnie winne są szczotki z tego co się konsultowalem. Jak to jest w Rce, czy trzeba zmieniać całą pompę czy tylko silnik pompy? Nie wiem co robić bo koszta nie małe.

[sknerko]

sam wkład bym tylko wymienił http://allegro.pl/pompa-p...5462759019.html

[jakubtodryk]

Myslisz ze bedzie pasowal do mojej Rki? A czy wymiana jest trudna i pracochlonna?

[sknerko]

wymieniałem wkład w swoim Freelanderze a potem jeszcze rozbierałem 3 razy, proste tylko trzeba być ostrożnym i 3 razy pomyśleć żeby nie połamać. Jak kupowałem to też się naciąłem i kupowałem jeszcze raz bo są 4 rodzaje pomp w Freelach więc najlepiej najpierw wyjąć zobaczyć jaka jest a potem kupić i to jeszcze najlepiej niech sprzedawca pomierzy i sprawdzi Ci czy na pewno to jest to co chcesz (tak zrobiłem drugim razem)