W takim razie jeżeli nie tuleja, to co? Drążek kierowniczy? Dodam, że przy ruszaniu, przyspieszaniu czasami też pojawia się stuknięcie. Ale najgorzej jest np. na przejazdach kolejowych, bo tłucze aż uszy bolą.
Wysłany: Wto Gru 22, 2015 08:47 [R75] Stuki w lewym kole.
Ok, teraz widać lepiej. Na tej prawej widać że guma zaczęła się odrywać od centralnego pierścienia. Jeżeli ten pierścień w środku w który wchodzi wahacz jest również zerwany w części niewidocznej na zdjęciu i luźno to chodzi to jest możliwe że to tak wali. Efekt jest taki, że przy przyspieszaniu/hamowaniu przejeżdżaniu przez dziury koniec wahacza nie jest już sztywno trzymany przez tuleję i zaczyna się przemieszczać, uderzać w ściankę tulei. Ten centralny pierścień trzymający wahacz musi być sztywno trzymany przez odlew gumowy z obydwu stron. Obejrzyj elementy gumowe których nie widać na zdjęciu i sprawa będzie jasna.
_________________ Kontakt: 780177880 email wiadomość nadmiarowe części, gadżety i akcesoria do Rovera 75 i MG
Zajechałem po pracy na szarpaki, akurat już sprzątali przed zamknięciem ale jeszcze zerknęli (nawet nic nie wzięli za to) No i co się okazało, że śruby od mocowania tulei były poluzowane. Teoretycznie je dokręciłem, ale nie miałem krótkiej 18stki. "Popukałem" lekko młoteczkiem w klucz, żeby sprawdzić czy śruba jeszcze idzie ale już nie szła. To może będzie się trzymać. Ale może jakiś sposób, żeby zapobiec luzowania się samoczynnie śrub?
Najbardziej popularny sposób to dokręcenie śruby z odpowiednim momentem czyli powszechnie z jajem. Może ktoś przy wymianie wcześniej nie dokręcił tego porządnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum